Piast Gliwice wydaje się pogodzony z odejściem Arkadiusza Pyrki, zwłaszcza że na jego miejsce sprowadzono już Akima Zedadkę z Lille.
W przeszłości Piast mógł zarobić na tym zawodniku ponad 2 mln euro, gdy zainteresowane jego pozyskaniem było FC Basel. Obecnie, na pół roku przed wygaśnięciem umowy, taka kwota jest już nie do osiągnięcia.
Tymczasem Pyrka nie został zabrany na zgrupowanie do Hiszpanii, ponieważ nie chciał przedłużyć umowy i coraz więcej mówi się o transferze. Pyrka jest piłkarzem Piasta od 2020 roku. Jak dotąd rozegrał w tym zespole 155 meczów, a w obecnym sezonie był kluczowym zawodnikiem w ekipie Aleksandara Vukovicia.
W Polsce zainteresowanie tym utalentowanym piłkarzem wykazują Legia Warszawa, Lech Poznań i Raków Częstochowa. I to właśnie Raków jest najbardziej zdeterminowany, by pozyskać 22-latka. W ostatnich dniach rozmowy nabrały tempa - poinformował portal Meczyki.pl.
Raków Częstochowa intensywnie pracuje nad pozyskaniem 22-latka, co może być jednym z najciekawszych transferów wewnątrz Ekstraklasy.
Sam Pyrka nie powinien mieć większych problemów z przystosowaniem się do gry w Rakowie, bo zarówno Vuković, jak i Marek Papszun preferują system z wahadłowymi.
ZOBACZ WIDEO: Piękny gest piłkarzy Chelsea. Nie zapomnieli o najmłodszych