Teraz szykuje się na obóz ze swoim belgijskim klubem. - Faktycznie, rehabilitacja "Wasyla" przebiega znakomicie. W La Mandze (miejsce zgrupowania Anderlechtu od 6 stycznia - dop. red.) wasz rodak ma już zacząć biegać, bo do tej pory głównie ćwiczył w siłowni, w końcu stracił parę kilogramów, pływał też na basenie, a ostatnio widać było, że jest z nim lepiej choćby po tym, że zaczął sam prowadzić samochód - powiedział na łamach Faktu Yves Taildeman, dziennikarz "Le Soir".
Jeśli rehabilitacja Wasilewskiego przebiegałaby nadal w tak szybkim tempie, być może wróci on na boisko jeszcze w tym sezonie, a przypomnijmy, że po złamaniu nogi niektórzy przepowiadali mu już koniec kariery.