32-letni Pavol Stano nie może narzekać na brak ofert. Zainteresowanie nim wykazały m. in. Piast Gliwice, Polonia Bytom i Korona Kielce. - Zobaczymy, jak rozwinie się ta cała sytuacja. Mam kilka propozycji, w tym zza granicy. Piast zgłosił się do mnie jednak jako pierwszy i nie będę ukrywał, że to dla mnie ciekawa opcja. Mam stąd przede wszystkim blisko do domu - wyjaśnił defensor.
Piłkarz uważa, że zamieniając Jagiellonię na Piasta na pewno nie straci. - Ewentualna przeprowadzka do Gliwic nie będzie krokiem w tył. Sytuacja obu klubów w tabeli jest podobna. Z Jagiellonii odchodzę w nie najlepszej atmosferze. Sądziłem, że spokojnie pogram tam do końca sezonu - powiedział piłkarz.
Stano nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji odnośnie swojej przyszłości. Zapewnia jednak, że klub, do którego trafi będzie miał z niego sporo pożytku. - Gdziekolwiek zagram, będę walczył. Taki mam charakter, nie boję się wyzwań. Robię wszystko, aby moja drużyna prezentowała się jak najlepiej, i abym także ja wypadał dobrze. Zawsze daję z siebie maksimum - zakończył.