Włoskie media informowały o licznych protestach związanych z podróżą Tottiego do Rosji. W prasie pojawiały się komentarze takie jak "Włochy Cię kochają, nie jedź tam" oraz "To hańba".
Jak przekazała PAP, honorarium, jakie otrzymał Totti za wizytę w Rosji, jest owiane tajemnicą. Włoskie media informują jednak o kwocie z sześcioma zerami. Impreza bukmacherska, w której były piłkarz weźmie udział, odbędzie się we wtorek 8 kwietnia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wybił piłkę na "uwolnienie". W taki sposób... zdobył gola!
"Francesco Totti dopuścił się haniebnego czynu udając się do Moskwy" - podkreślili dziennikarze ukraińskiego portalu sport.ua.
Przyjazd Tottiego do Moskwy nie jest odosobnionym przypadkiem. Wcześniej na podobne wydarzenia zapraszano innych znanych piłkarzy, takich jak Alessandro Del Piero, Luís Figo czy Emmanuel Adebayor. Mimo to obecność Tottiego w Moskwie, w czasie gdy Rosjanie od trzech lat toczą wojnę z Ukrainą, wywołała kontrowersje.
Sam Francesco Totti w rozmowie z agencją Ansa wyjaśnił, że jego wyjazd do Moskwy ma charakter służbowy i nie jest związany z polityką. - Nie jestem politykiem ani dyplomatą, jestem człowiekiem sportu, który promuje jego wartości na świecie - powiedział były piłkarz.
Totti zaznaczył, że podróżuje do różnych krajów, by mówić o sporcie, i nie miałby problemu, by pojechać do Kijowa w tym samym celu. - A zatem jeśli dotarłaby do mnie prośba ze strony kompetentnego organu, by nie uczestniczyć w wydarzeniu w Moskwie, nie wahałbym się, by zrobić krok wstecz - dodał.