Szczęsny ma prawo się niepokoić. Najnowsze wieści o ter Stegenie dają do myślenia

  / Image Photo Agency/Getty Images i Diego Souto/Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Marc-Andre ter Stegen
/ Image Photo Agency/Getty Images i Diego Souto/Getty Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny i Marc-Andre ter Stegen

Marc-Andre ter Stegen jest coraz bliżej powrotu do gry w FC Barcelonie. To oznacza, że Wojciecha Szczęsnego czeka rywalizacja z Niemcem o miejsce w bramce. Dziennikarz Adria Albets przekazał kolejne informacje w tej sprawie.

Z powodu poważnej kontuzji kolana Marc-Andre ter Stegen stracił ogromną część sezonu 2024/2025. FC Barcelona zdecydowała się zakontraktować awaryjnie Wojciecha Szczęsnego. Ten wygrał rywalizację o miejsce w bramce z Inakim Peną i stał się ważnym elementem w układance trenera Hansiego Flicka.

W ostatnich tygodniach ter Stegen wznowił treningi i czyni regularne postępy, aby móc wrócić do gry. Pytanie tylko brzmi: kiedy to nastąpi? W tej sprawie zdania ekspertów szybko się zmieniają. Jeszcze nie tak dawno mówiło się, że Szczęsny będzie pierwszym wyborem Flicka do końca sezonu ze względu na dyspozycję. Potem pojawiły się informacje, że Niemiec wejdzie do bramki w jednym z majowych spotkań na koniec ligowej kampanii.

ZOBACZ WIDEO: Stadiony świata. Na tego gola można patrzeć i patrzeć

Tymczasem hiszpański dziennikarz Adria Albets dowiedział się, "Duma Katalonii" chce zabrać ter Stegena na finał Pucharu Króla, który zostanie rozegrany 26 kwietnia w Sewilli. Ma się on znaleźć w kadrze meczowej na decydujące starcie w krajowym pucharze.

- Przewidywania sztabu Barcelony są takie, że Niemiec otrzyma zielone światło od lekarzy, by w piątek udać się do Sewilli na finał Pucharu Króla - powiedział Albets podczas programu "Que T'hi Jugues!" na antenie Cadena SER Catalunya.

Dziennikarz dodał, że "Niemiec czuje się już gotowy do powrotu". Tym samym "Flick będzie musiał sobie z tym poradzić".

Sytuacja na pewno nie jest łatwa dla sztabu FC Barcelony. Ter Stegen jest przecież jednym z kapitanów i tym samym ważną postacią w szatni. Z kolei Szczęsny przyczynił się do zdobycia przez Blaugranę Superpucharu Hiszpanii i pomógł drużynie w walce o kolejne trofea: La Ligę, Puchar Króla i Ligę Mistrzów. Najbliższe tygodnie rozstrzygną, czy Katalończycy po nie sięgną.

Przeciwnikiem Barcelony w sobotnim finale Pucharu Króla będzie Real Madryt. Spotkanie w Sewilli rozpocznie się o godz. 22:00.

Komentarze (2)
avatar
Luckyluke
22.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego nie o 24 
avatar
Konrad Nazwisko
22.04.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Oczywiście Wojtek się tym nie martwi. Tylko Pan dziennikarzyna martwi się, że Wojtek się martwi. 
Zgłoś nielegalne treści