"Zaki" w swojej karierze reprezentował już barwy Lecha Poznań. Potem jednak zdecydował się na transfer do FC Sion, gdzie nie zrobił kariery i przeniósł się do FC Thun, a następnie został wypożyczony do Arki Gdynia. Po powrocie do Szwajcarii rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt ze Sionem i ponownie zawitał w Poznaniu.
O swoją formę dbał trenując z miejscową Wartą, ale zaznaczył, że ma wyższe aspiracje i gra dla Zielonych go nie interesuje. Chętnych na jego zatrudnienie nie brakowało, ale gdy pojawiła się perspektywa gry w Kolejorzu zawiesił negocjacje z innymi klubami. Ostatecznie rozmowy z poznańskim klubem zakończyły się fiaskiem, najprawdopodobniej z powodu rozbieżności finansowych, choć sam zawodnik wcześniej zaznaczał, że jego żądania nie są wygórowane.
Zakrzewski nie będzie więc występował w Lechu, ale nie powinien mieć większych problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Przypomnijmy, że wcześniej zainteresowanie jego osobą wyraziły m.in. Widzew Łódź i Cracovia Kraków.