Sezon 2024/25 powoli dobiega końca. Nadchodzi czas najważniejszych decyzji w Lechii Gdańsk w kontekście budowania kadry na przyszły sezon.
Wiadomo już, że klub otrzymał licencję na grę w PKO Ekstraklasie w kolejnym sezonie, ale jednocześnie utrzymany został zakaz transferowy, stąd też gruntowna rewolucja kadrowa jest raczej wykluczona.
W przypadku zawodników kluczowe są tak naprawdę dwa nazwiska: Maksym Chłań i Dominik Piła. Ich kontrakty wygasają 30 czerwca i będą mogli odejść z Lechii za darmo. Mówimy o absolutnie fundamentalnych postaciach w gdańskiej drużynie.
Jak ustaliliśmy, żaden z nich nie podpisał jeszcze umowy z innym klubem, choć teoretycznie od 1 stycznia miał do tego prawo. W przypadku Piły oferta kontraktowa leży na stole, natomiast zawodnik jeszcze się waha.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szaleństwo w Monachium. Koledzy dopadli gwiazdę
- Chciałbym powiedzieć jaka będzie moja przyszłość, ale sam nie wiem. Decyzja jeszcze nie jest podjęta. Propozycja kontraktu jest, brakuje tylko mojej zgody. Chcę wybrać świadomie i jak najlepiej dla siebie. Czy rozważam również pozostanie w Lechii? Oczywiście, że tak - powiedział nam Piła.
Chłań? Coraz więcej mówi się o zainteresowaniu Jagiellonii Białystok. On jednak też nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. - Rozmawiam z Lechią o nowym kontrakcie - powiedział, gdy spytaliśmy go o najnowsze informacje w wiadomej sprawie.
No i na koniec równie ważna, jeśli nie najważniejsza rzecz, czyli osoba trenera Johna Carvera. Z jednej strony kontrakt przedłużył mu się do końca sezonu 2025/26, ale z drugiej prezes Paolo Urfer złamał już tyle obietnic, że Anglik może bez problemu rozwiązać umowę z winy klubu. Po spotkaniu w Szczecinie spytaliśmy go kiedy można spodziewać się jakichś konkretów.
- W tygodniu będę rozmawiał z właścicielami - powiedział trener Carver.
Tomasz Galiński, WP SportoweFakty