Selekcjoner Michał Probierz podczas konferencji prasowej podkreślił, że Biało-Czerwoni zamierzają poważnie podejść do piątkowego pojedynku z Mołdawią. Mecz towarzyski w Chorzowie ma być jednostką przygotowującą kadrę do wtorkowej rywalizacji z Finlandią w ramach eliminacji MŚ.
Trener nie przewiduje większych rotacji w składzie, ale zamierza wystawić optymalną jedenastkę, która nie pokrzyżuje planów personalnych przed kolejnym występem. - Trzeba pamiętać, że niektórzy zawodnicy skończyli wcześniej, drudzy później lub nawet tydzień temu. Chcemy przygotować fizycznie drużynę, żebyśmy nie mieli potem większych problemów - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Feta inna niż poprzednie. Nie świętował jak reszta
- Nie jest dla mnie ważne, żeby kogoś wprowadzić i na siłę zrobić z niego debiutanta. Robimy wszystko, by przygotować zespół pod kątem meczu w Finlandii - dodał Probierz.
Takie słowa selekcjonera wskazują na to, że nie powinniśmy spodziewać się nowych twarzy na boisku. Sztab będzie chciał wykorzystać grupę piłkarzy, która jest przewidywana do rywalizacji o punkty w kolejnym meczu.
Michał Probierz rozwiał też wątpliwości wokół Piotra Zielińskiego, który w ostatnich tygodniach miał problemy zdrowotne.
- Piotrek jest w normalnym treningu, wszystko z nim w porządku. Jutro Kamil Grosicki zacznie ten mecz jako kapitan, a następnie przekaże opaskę Zielińskiemu, który był kapitanem we wcześniejszych meczach. Piotrek jest brany pod uwagę w jutrzejszym meczu - wyjaśnił trener.
Selekcjoner odpowiedział też na pytanie o nowego lidera w szatni pod nieobecność Roberta Lewandowskiego. - Nie da się mieć w piłce jednego lidera. Są kontuzje, kartki, zmiany taktyczne. Uważam, że jeśli w tym zespole jeden za drugiego będzie walczył, to jesteśmy w stanie osiągnąć to pierwsze miejsce - mówił Probierz.
Początek meczu Polska - Mołdawia w piątek o godz. 20.45.