Piątek w Premier League: Vieira oficjalnie w Man City, Arsenal zapłaci kibicom Boltonu

Patrick Vieira został oficjalnie nowym zawodnikiem Manchesteru City. Został wypożyczony na sześć miesięcy. Tymczasem władze Arsenalu Londyn postanowiły zwrócić kibicom Boltonu Wanderers koszty podróży na Emirates Stadium. Jest to efekt odwołania środowego spotkania Premier League. Natomiast Obrońca Manchesteru United Nemanja Vidic nie zagra przez najbliższe 10 dni z powodu kontuzji.

Vieira oficjalnie w Man City

Roberto Mancini dokonał pierwszego wzmocnienia odkąd został menedżerem Manchesteru City. Kontrakt z The Citizens podpisał Patrick Vieira.

Został wypożyczony z Interu Mediolan na okres sześciu miesięcy z możliwością przedłużenia umowy o kolejny rok. - Patrick to światowej klasy pomocnik z mentalnością zwycięzcy. Będzie bardzo dobrze pasował do reszty zespołu. Zna mnie i mój sztab szkoleniowy. Zna także Premier League. Nie potrzebuje czasu, aby się w niej zaaklimatyzować - powiedział Mancini.

Vieira spędził w Arsenalu Londyn w sumie 9 lat. W tym czasie trzykrotnie został mistrzem Anglii. Zagrał 279 meczów dla Kanonierów.

Arsenal zapłaci kibicom Boltonu

W środę miał się odbyć mecz pomiędzy Arsenalem Londyn, a Boltonem Wanderers. Jednak pięć godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego organizatorzy zdecydowali się odwołać pojedynek.

Powodem były fatalne warunki atmosferyczne - głównie wokół stadionu. Sprawiały one, że teren obiektu Emirates Stadium nie był bezpieczny. 400 fanów Boltonu zbyt późno dowiedziało się o odwołaniu meczu. Władze Kanonierów chcą im to wynagrodzić zwracając koszty podróży.

Vidic nie zagra przez 10 dni

Obrońca Manchesteru United - będący rzekomo w konflikcie z Sir Alexem Fergusonem - Nemanja Vidic nie zagra przez najbliższe 10 dni - podała brytyjska prasa.

Reprezentant Serbii doznał kontuzji nogi w spotkaniu Pucharu Anglii z Leeds United. Teraz ominą go spotkania z Birmingham City, Burley i prawdopodobnie z Manchesterem City w półfinale Pucharu Ligi.

Zawodnik Rubina Kazań blisko Man City

The Times informuje o transferze, który lada dzień ma zostać sfinalizowany. Cristian Ansaldi za 4 miliony funtów ma przejść z Rubina Kazań do Manchesteru City.

23-letni lewy obrońca ma wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie The Citizens. Jeśli rzeczywiście reprezentant Argentyny trafiłby na City of Manchester Stadium, to byłby trzecim lewym obrońcą, który przyszedłby do klubu w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Wcześniej kontrakty podpisali Wayne Bridge oraz Silvinho.

Niesforny piłkarz wróci do Evertonu

22-letni Jo poleciał bez pozwolenia do Brazylii. Everton od razu zawiesił swojego piłkarza karząc go także dyscyplinarnie. Jednak Jo w poniedziałek ma stawić się na treningu The Toffees.

Oznacza to, że nie zagra jeszcze w sobotę przeciwko Arsenalowi Londyn. Jednak na kolejne spotkanie The Toffees powinien być już gotowy. Na Goodison Park wierzą, że wypożyczony z Manchesteru City piłkarz dostał nauczkę i więcej bez pozwolenia nie poleci do domu.

Dossena nie jest już piłkarzem Liverpoolu

Za 4 miliony funtów Andrea Dossena przeszedł z Liverpoolu do Napoli. Z tym zespołem 28-latek podpisał kontrakt do końca sezonu 2013/2014.

Dossena to jedno z rozczarowań Rafaela Beniteza. W 2008 roku kosztował The Reds 7 milionów funtów, a okazał się totalnym niewypałem transferowym. Miał zastąpić Johna Arne Riise, ale najczęściej poczynania kolegów oglądał z perspektywy ławki rezerwowych bądź trybun. O jego odejściu mówiło się już od dłuższego czasu. Dossena przyznał, iż teraz nie może doczekać się gry w nowym zespole.

Szokujący powrót Campbella?

Całkiem możliwy staje się powrót Sola Campbella do Arsenalu Londyn - czytamy w piątkowym wydaniu Daily Mirror. Jest jednak warunek: Kanonierzy muszą sprzedać Philippe'a Senderosa.

35-latek przez ostatnie dwa miesiące gościnnie trenował z Kanonierami. Doszedł do takiej formy, że Arsene Wenger jest bardzo z niego zadowolony. Niewykluczone, że podpisze wkrótce kontrakt z Arsenalem. Obecnie nie jest związany z żadnym zespołem.

Federici wywalczył kontrakt w Liverpoolu?

Jednym z bohaterów meczu Reading - Liverpool w Pucharze Anglii był Adam Federici, bramkarz The Royals. The Sun informuje, że na tyle spodobał się Rafaelowi Benitezowi, iż chciałby go kupić.

Kwota dwóch milionów funtów ma uszczęśliwić działaczy Reading, którzy zgodzą się sprzedać 24-latka na Anfield. Tam byłby tylko rezerwowym, ponieważ mało kto spodziewa się, aby wygrał rywalizację z Jose Reiną.

Źródło artykułu: