Jamal Musiala doznał poważnego urazu podczas ćwierćfinału Klubowych Mistrzostw Świata, w którym Bayern Monachium rywalizował z PSG.
Reprezentant Niemiec ucierpiał w starciu z Gianluigim Donnarummą i musiał zostać zmieniony w przerwie. Już pierwsze rokowania nie były korzystne, a szczegółowe badania tylko to potwierdziły.
W godzinach popołudniowych Bayern poinformował, że Musiala złamał kość strzałkową w wyniku zwichnięcia stawu skokowego. 22-latek przyleciał do Monachium w niedzielę rano i wkrótce przejdzie operację.
Według medialnych doniesień przerwa w grze wyniesie ok. 4-5 miesięcy.
To wielki cios dla Bayernu, bo - mimo młodego wieku - Musiala jest kluczową postacią w zespole.
- Ta bardzo poważna kontuzja i długa nieobecność są prawdziwym szokiem zarówno dla Jamala, jak i dla nas wszystkich. To mocno uderza w cały Bayern. Wszyscy wiedzą, jak ważny jest Jamal dla naszego stylu gry i jaką centralną rolę odgrywa w naszym zespole. [...] Dopiero wrócił po kontuzji, a teraz znów będzie wyłączony. Dostanie od nas wszystko, czego potrzebuje. Będziemy go intensywnie wspierać, być przy nim przez cały ten czas i już teraz nie możemy się doczekać jego powrotu na boisko - powiedział dyrektor sportowy Bayernu Max Eberl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest Messiego. Zrobił to po porażce 0:4