Selekcjoner "Trójkolorowych" Didier Deschamps nie mógł być jednak w pełni zadowolony. Wszystko przez dwie kontuzje, których doznali jego zawodnicy w trakcie spotkania.
W przerwie zmieniony został Desire Doue. W jego miejsce na boisku pojawił się Ousmane Dembele i... on też musiał zejść przedwcześnie.
W przypadku Doue wstępne badania wykazały uraz łydki. Zawodnik opuścił już zgrupowanie. Dembele? Problem mięśniowy. Szacuje się, że będzie dostępny przez około sześć tygodni, co oznacza, że opuści pierwsze mecze PSG w Lidze Mistrzów w tym sezonie. Doue na pewno nie wystąpi w starciu z Atalantą.
"RMC Sport" podaje, że w Paryżu są wściekli na selekcjonera z powodu wpuszczenia na murawę Dembele, który przyjechał na zgrupowanie z lekkim urazem.
Paryżanie ostrzegali sztab medyczny reprezentacji, że Dembele nie powinien grać przeciwko Ukrainie ze względu na zmęczenie i wysokie ryzyko kontuzji. Francuzi to jednak zignorowali, argumentując, że skoro zawodnik został powołany, to powinien grać.
Deschamps uważał, że Dembele jest zdrowy. - W przeciwnym razie nie wpuszczałbym go na boisko. Poza tym, chodzi o drugie udo - twierdził na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagrywał Messiego na ulicy. Tak zareagował gwiazdor