Nadzieje były duże, ale nie udało. W spotkaniu 1/8 finału Piast Gliwice stawał przed dużą szansą awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów, która od sezonu 2025/26 zmieniła formułę.
W pierwszym spotkaniu w Kazachstanie mistrzowie Polski przegrywali już 0:3, ale uratowali remis. W piątek wszystko kapitalnie zaczęło się dla Piasta. Już w 6. minucie było 2:0. Goście jednak szukali remisu i w końcówce 1. połowy udało im się zdobyć dwie bramki.
Na kolejne gole trzeba było czekać do 28. minuty. Najpierw trafił dla gości Pedrinho, po chwili na 2:4 uderzył Rinat Turiegazin. Piast szybko złapał kontakt i szukał remisu. Jednak ryzykując w tyłach nadział się na kontrę i przegrał 3:5.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
Piast Gliwice - FK Semey 3:5 (2:2)
Korpela 1’, Bertoline 6’, Micuim 31’ - Pialy 18’, Turegazin 20’, 31’, Pedrinho 28’, Marcelo 40’
W pierwszym meczu: 2:2.
Awans do ćwierćfinału: FK Semey.