Sprawa powrotu "Blaugrany" na Spotify Camp Nou stała się już istną telenowelą. Obiekt, który miał być ozdobą tego sezonu La Ligi, nadal nie może przyjąć kibiców.
Władze klubu miały nadzieję, że ten długo wyczekiwany moment nastąpi po przerwie reprezentacyjnej, a tak się nie stało. Spotkanie z Valencią (14 września) przeniesiono na mogący pomieścić zaledwie 6 tys. osób Estadi Johan Cruyff. Wyznaczono więc nową datę, która wypada na potyczkę z Getafe - 21 września.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zapomniana gwiazda strzeliła z połowy. To trzeba zobaczyć
Według "Mundo Deportivo" nie ma jednak pewności, czy taki scenariusz się ziści. Pojawiły się bowiem wstępne plany przeniesienia także i tego meczu na wspomniany stadion rezerw.
To może być spory cios dla kibiców FC Barcelony. Zdobycie biletów na wspomniane spotkanie z Valencią było niezwykle utrudnione - odbywało się głównie na zasadzie losowania. Niewykluczone więc, że 21 września fanów czeka powtórka.
Zamieszanie wokół Spotify Camp Nou nie wypłynęło jednak na wyniki podopiecznych Hansiego Flicka, którzy nie zanotowali dotąd ligowej porażki. Zajmują oni aktualnie czwarte miejsce w tabeli La Ligi. Remis z Rayo Vallecano sprawił, że tracą dwa punkty do liderującego Realu Madryt.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)