Podczas meczu Bayernu Monachium z Hamburgerem SV, po przerwie, na stadionie zapanowała niespodziewana cisza. Jak podaje "Bild", na południowej trybunie doszło do dwóch interwencji medycznych, co skłoniło kibiców do przerwania dopingowania.
- Jeśli zastanawiacie się, dlaczego zrobiło się ciszej, to z powodu interwencji medycznej na trybunie południowej - wyjaśnił komentator Sky, Wolf-Christoph Fuss. Kilka minut później poinformował o drugim incydencie w tym samym miejscu.
Na ekranach telewizyjnych można było zobaczyć, jak wokół bramki Bayernu zgromadzili się porządkowi, tworząc krąg wokół osoby potrzebującej pomocy. Mimo to, w 62. minucie, gdy Bayern zdobył piątego gola, zagrano muzykę bramkową.
Spiker stadionowy Stephan Lehmann poinformował publiczność o dwóch incydentach i podziękował fanom za zrozumienie. W 66. minucie widzowie zaczęli klaskać, a następnie powrócili do śpiewania.
Po 3. kolejkach niemieckiej Bundesligi Bayern jako jedyny ma na swoim koncie komplet punktów. Oprócz pokonania Hamburgera SV (5:0), mistrz kraju ograł też FC Augsburg (3:2) i RB Lipsk (6:0).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zapomniana gwiazda strzeliła z połowy. To trzeba zobaczyć