Klub Crystal Palace może stanąć przed komisją dyscyplinarną UEFA w związku z wydarzeniami, do których doszło 2 października w Lublinie podczas meczu Ligi Konferencji z Dynamem Kijów (wynik 0:2).
Choć na trybunach pojawiły się flagi w barwach "Orłów" z napisem "Sława Ukrainie", to część fanów angielskiej drużyny wykazała się zachowaniem, które - zgodnie z zapisami Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA - może sprowadzić na klub poważne konsekwencje.
ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć
Podczas spotkania niektórzy kibice śpiewali przerobioną wersję tradycyjnej angielskiej przyśpiewki "Ten German Bombers". W ich wykonaniu pojawił się fragment odnoszący się bezpośrednio do bieżącej sytuacji geopolitycznej, a mianowicie rosyjskich dronów: "There were nine Russian drones in the air and Jean-Philippe Mateta shot them down" ("W powietrzu było dziewięć rosyjskich dronów, a Jean-Philippe Mateta je zestrzelił").
Portal Sportbible podaje, że to zdarzenie może stać się podstawą do wszczęcia dochodzenia. Zgodnie z jednym z artykułów Regulaminu Dyscyplinarnego UEFA, kluby ponoszą odpowiedzialność za "prowokacyjne przekazy o charakterze politycznym, ideologicznym, religijnym lub obraźliwym", jeśli są one rozpowszechniane przez ich kibiców - czy to w formie transparentów, przyśpiewek, czy innych manifestacji.
W zależności od decyzji, jaką podejmie komisja, Crystal Palace może zostać ukarane finansowo (grzywna), poprzez częściowe zamknięcie trybun, a w skrajnym przypadku nawet całkowity zakaz udziału kibiców w kolejnych meczach europejskich pucharów.