Polacy poznali potencjalnych rywali na mundialu. Ale do awansu jeszcze daleka droga

Getty Images / Rene Nijhuis/MB Media/Getty Images / reprezentacja Polski
Getty Images / Rene Nijhuis/MB Media/Getty Images / reprezentacja Polski

W piątek odbyło się losowanie grup przyszłorocznych mistrzostw świata. Wiemy już, z kim na tym turnieju może zmierzyć się Polska. Aby jednak awansować na mundial, Biało-Czerwoni muszą jeszcze wygrać dwa mecze.

Ceremonia losowania grup do mistrzostw świata miała miejsce w Waszyngtonie. Jeżeli Polska awansuje na turniej, jej rywalami będą Holandia, Japonia i Tunezja.

Biało-Czerwoni w eliminacjach zajęli drugie miejsce w swojej grupie, przegrywając bój o bezpośredni awans z Holandią. Oznacza to, że podobnie jak 15 innych europejskich drużyn, wezmą udział w kontynentalnych barażach. Zostały one podzielone na cztery ścieżki, a zwycięzca każdej z nich pojedzie na mundial.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem

Półfinał z dobrze znanym rywalem

W półfinale baraży ekipę prowadzoną przez Jana Urbana czeka starcie z Albanią. Bałkańska reprezentacja również zakończyła zmagania w swojej grupie na drugim miejscu, za plecami Anglii, ale przed Serbią, Łotwą i Andorą.

Z racji tego, że to Polska była losowana z wyższego, drugiego koszyka, będzie gospodarzem tego spotkania. Półfinał baraży z udziałem naszej reprezentacji odbędzie się 26 marca na PGE Narodowym. Początek o 20:45.

Dodajmy, że Polacy mierzyli się z tym rywalem w eliminacjach do ostatniego mundialu w Katarze, a później także w tych o awans na Euro 2024. Ostatni mecz tych ekip odbył się we wrześniu 2023 roku w Tiranie i zakończył się zwycięstwem Albanii. Pora więc na rewanż.

Finał zagramy na wyjeździe

Jeżeli Polacy uporają się z Albanią, to bój o awans na mundial stoczą z lepszym z pary Ukraina - Szwecja. Na drodze losowania wyłoniono, że to właśnie zwycięzca tego starcia będzie gospodarzem finału baraży.

Gdybyśmy bazowali wyłącznie na wynikach eliminacji, to zdecydowanym faworytem byłaby Ukraina, która zajęła drugie miejsce w grupie z Francją, Islandią i Azerbejdżanem. Szwecja z kolei spisała się w nich fatalnie. Zdobyła tylko dwa punkty, z kretesem przegrywając rywalizację ze Szwajcarią, Kosowem i Słowenią. Potencjał tej drużyny jest jednak tak duży, że nie można jej lekceważyć.

Jeżeli Ukraina odprawi Szwecję, to finał baraży nie będzie mógł się odbyć w tym kraju. Jest to oczywiście spowodowane trwającą od niemal czterech lat rosyjską inwazją zbrojną. Niedawno ukraińskie media informowały, że ich reprezentacja rozważa rozegranie swoich barażowych meczów na terytorium Hiszpanii.

Finał baraży - miejmy nadzieję, że z udziałem Polski - odbędzie się 31 marca, a więc pięć dni po półfinałowej rywalizacji. Gdyby Biało-Czerwoni trafili na Szwedów,  doszłoby do powtórki z rozgrywki. Ostatni raz drużyny te mierzyły się bowiem w bezpośrednim boju o awans na MŚ w Katarze.

Z kolei Polacy ostatni mecz z Ukraińcami rozegrali w czerwcu ubiegłego roku. W towarzyskiej potyczce przed Euro 2024 triumfowali 3:1.

Polacy przywykli do baraży

Warto zwrócić uwagę, że Biało-Czerwoni już po raz trzeci z rzędu muszą walczyć o awans na imprezę mistrzowską w barażach. Ich poprzednie podejścia zakończyły się pomyślnie.

W półfinale baraży do mundialu w 2022 roku mieli zagrać z Rosją. Reprezentacja tego kraju została jednak wyrzucona z rozgrywek pod egidą FIFA i UEFA z powodu inwazji na Ukrainę. W efekcie nasi reprezentanci bez gry przeszli do finału. W nim zmierzyli się ze Szwecją, która uporała się z Czechami.

Mecz odbył się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Ostatecznie Polacy wygrali 2:0 po trafieniach Roberta Lewandowskiego i Piotra Zielińskiego. W nagrodę pojechali na mundial w Katarze, gdzie wyszli z grupy z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską. Z turniejem pożegnali się po porażce w 1/8 finału z Francją.

Nasza reprezentacja również po barażach awansowała na Euro 2024. Najpierw pewnie ograła 5:1 Estonię, a w decydującym meczu zmierzyła się w Cardiff z Walią. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a Biało-Czerwoni lepiej wykonywali rzuty karne. Miejmy nadzieję, że ich kolejne podejście do baraży również zakończy się sukcesem.

Komentarze (8)
avatar
wojtasss1
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Curacao buahahaha 
avatar
gooroo30
1 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zgadnę. Drużyny Albanii i Szwecji muszą zginąć w wypadkach autobusów ?? 
avatar
kloshard
4 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z Rosją by wówczas nie wygrali - tak twierdzę-,a i niestety wstyd było grać na tych imprezach z Czesiem 711 na czele i kasą od premiera... 
avatar
Smerf Miauczyński
4 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo daleka i wyboista droga. 
avatar
Kamilek1991
4 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
O co co musi się stać, żeby półka awansowała na mundial? Przecież te losowanie nie było o tym! Ten artykuł to jakaś paranoja. Od miesiąca już wiadomo co musi się stać 
Zgłoś nielegalne treści