Polscy dziennikarze zaatakowani w Madrycie. Padło "wynocha"

Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: zamaskowany mężczyzna przegania Dominika Piechotę
Twitter / Kanał Sportowy / Na zdjęciu: zamaskowany mężczyzna przegania Dominika Piechotę

Dominik Piechota i Daniel Sobis opowiadali w Kanale Sportowym o czwartkowym meczu Rayo Vallecano z Lechem Poznań. W pewnym momencie z budynku w dzielnicy Vallecas wyszedł mężczyzna, który ich zaatakował.

W tym artykule dowiesz się o:

W czwartkowy wieczór rozegrany zostanie mecz 4. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji pomiędzy Rayo Vallecano a Lechem Poznań. W Madrycie wprowadzono dodatkowe środki bezpieczeństwa (więcej TUTAJ>>).

W nocy ze środy na czwartek doszło do starcia kiboli Rayo i Lecha, o czym poinformował Szymon Janczyk z Weszło. "W Madrycie uzbrojone oddziały służb wpadły na miejsce awantury pomiędzy kibolami Rayo Vallecano i Lecha Poznań (...) Byliśmy świadkami akcji ratunkowej medyków, którzy opatrywali rannego kibica, prawdopodobnie Hiszpana" - przekazał Janczyk.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za strzał! Tak trenuje FC Barcelona

O meczu Rayo - Lech w czwartkowe południe opowiadali w programie Kanału Sportowego dziennikarze Dominik Piechota i Daniel Sobis. Obaj spacerowali po dzielnicy Vallecas. W pewnym momencie stanęli przed Mercado de Numancia.

- To bazarek, gdzie ludzie przychodzą sobie kupić warzywa, owoce, ryby. Klimatyczne miejsce. Tu także spotykają się kibice, by wypić sobie piwko przed meczem - relacjonował Piechota. U góry znajduje się siłownia.

- Akurat tutaj, jak mówi Marcin Najman, nikogo k***a nie ma - zażartował Piechota. - Jest godzina 12.00 w czwartek, więc nie oczekujmy cudów - dodał Sobis. Powiedzieli to jednak w złym momencie... 

Nagle z budynku wyszedł zamaskowany mężczyzna, który zaczął gestykulować i krzyczeć do Polaków "fuera" ("wynocha"), a następnie w języku angielskim "go". Dziennikarze nie wdawali się w zbędne dyskusje i natychmiast się oddalili (film publikujemy na końcu artykułu).

- Zostaliśmy wygonieni bardzo mocno, czyli nie są tutaj gościnni. Najpierw sobie odejdziemy trochę stąd, więc nie zostaliśmy przyjęci bardzo dobrze. Dobra, spokojnie, żyjemy - mówił Piechota.

Atmosferę przed meczem podgrzał przypadkowo poznański klub, publikując nagranie z szatni Rayo. Zwrócono na nim uwagę na brak światła w pokoju fizjoterapeutów, a także na ręczniki udostępnione przez gospodarzy (więcej TUTAJ>>). W Hiszpanii ten film został źle odebrany.

"Lech Poznań śmieje się z braku światła w szatni i ręczników, które zostawia im Rayo" - informował dziennik "Marca". Do sprawy nawiązali Sobis i Piechota.

- Wideo Lecha nie pomogło - mówił Sobis. - Manu Carreno, bardzo znany dziennikarz, powiedział: "Kim wy jesteście, żeby tu przyjeżdżać i pokazywać takie rzeczy?" - dodał Piechota.

Mecz Rayo - Lech rozpocznie się o godz. 21:00. Na trybunach zasiądzie ok. 600 fanów "Kolejorza".

Komentarze (8)
avatar
Taki tam kibic
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Dziennikarze, hahaha. Tacy sami jak te orły z essef. 
avatar
Rajmund Keta
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Naprawdę trzeba ich tam kilku lub kilkunastu??? I tak w relacji będą błędy!!! 
avatar
wiew
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
To jakieś wierszoklety, więc nic się nie stało 
avatar
Zbigniew Wojcik
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
12
4
Odpowiedz
I wbijmy sobie do glowy polacy ze dla ludzi z zachodu jestesmy niczym , ot słowianami ze wschodu , poki.mają z nas korzysć to.poklepują nas po pleckach , gdy juz nie bedą miec korzysci kopną Czytaj całość
avatar
Luckyluke
6.11.2025
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
No i???jedz w polskie góry zostaw gdzieś auto przy drodze komuś niby na polu to cię widłami przebije hahaha... 
Zgłoś nielegalne treści