Sensacyjny początek w Pireusie. Real zaskoczony po fantastycznej akcji

Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Chiquinho strzelił pięknego gola w meczu z Realem Madryt
Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Chiquinho strzelił pięknego gola w meczu z Realem Madryt

Olympiakos Pireus od mocnego uderzenia rozpoczął mecz Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Już w 8. minucie po kapitalnej akcji gospodarze zdobyli bramkę na 1:0.

Real Madryt jest ostatnio w dołku, media rozpisują się o tym, że Xabi Alonso nie ma najlepszych relacji z niektórymi piłkarzami, a tu trzeba było w środę grać kolejny mecz w Lidze Mistrzów.

Rywal teoretycznie wymarzony, bo jednak z kim "Królewscy" mają wygrywać, jeśli nie z Olympiakosem?

Zaczęło się jednak zgoła sensacyjne. Gospodarze wyszli bowiem na prowadzenie już w 8. minucie.

I zrobili to w spektakularnym stylu. Zagrali tak, jak zapewne chciałby grać Real.

Niemiłosiernie rozklepali znacznie bardziej utytułowanego przeciwnika.

To było coś niesamowitego. Daniel Podence podał, później Chiquinho poklepał z Ayoubem El Kaabim i Portugalczyk sfinalizował wszystko potężnym płaskim strzałem zza pola karnego. Andrij Łunin nie zdążył z interwencją i musiał wyciągać piłkę z siatki.

Zobacz bramkę Chiquinho:

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści