Aktor Bartosz Żukowski, znany z roli "Waldusia Kiepskiego" w serialu "Świat według Kiepskich", zadebiutował w świecie freak-fightów na listopadowej gali FAME 28, gdzie w zaledwie kilkanaście sekund przegrał przez TKO z Tomaszem "Szalonym Reporterem" Matysiakiem (WIĘCEJ TUTAJ).
Mimo szybkiej porażki, jego trener, który w sieci występuje jako "Songo Sport Manager", jest pod dużym wrażeniem transformacji sylwetki swojego podopiecznego.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
"Songo", prowadzący aktora w procesie treningowym obejmującym siłownię, poprawę kondycji i zdrowia oraz siłę psychiczną, zamieścił na Instagramie dowody postępów (patrz poniżej).
Po ponad miesiącu intensywnej pracy przed występem na Fame 28, 50-letni Żukowski osiągnął widoczne rezultaty: lepsze proporcje, poprawioną estetykę, wyższą jakość mięśni i znaczną redukcję tkanki tłuszczowej.
"To nie przypadek i na pewno nie 'magiczne filtry' to efekt ciężkiej, konsekwentnej roboty. W sieci pojawiły się oczywiście komentarze, że 'to photoshop'. Klasyka, gdy ktoś zaczyna wyglądać lepiej, zawsze znajdzie się ktoś, kto próbuje to umniejszyć. Dlatego dorzucamy też filmik, na którym formę Bartka widać w pełnej naturalności i dynamice. Żadnych trików, żadnych sztuczek" - podkreślił.
Trener dodał, że Żukowski, wychodząc ze swojej strefy komfortu i podejmując wyzwanie Fame MMA, stoczył najważniejszą walkę - z samym sobą. Jest on dowodem na to, że w każdym wieku można zacząć zmieniać swoje ciało i życie, a konsekwencja zawsze prowadzi do postępu.
"Dla wielu stał się motywacją. Dla mnie dowodem, że konsekwencja zawsze wygrywa. Dla hejterów najlepszą odpowiedzią jest progres, który widać gołym okiem. Najlepsze dopiero przed nami. Jedziemy dalej!" - podsumował.