Sceny w meczu Barcelony. Szok, kto dostał czerwoną kartkę

Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Jose Ramon de la Fuente
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Jose Ramon de la Fuente

Podczas meczu FC Barcelony emocje sięgały zenitu. Sędzia nie miał litości dla najbliższego współpracownika trenera Hansiego Flicka.

W tym artykule dowiesz się o:

FC Barcelona była uznawana za faworyta, ale Deportivo Alaves nie dawało za wygraną. W pierwszej odsłonie na listę strzelców po stronie "Blaugrany" wpisali się Lamine Yamal oraz Dani Olmo, jednak wynik już w pierwszej minucie tej rywalizacji otworzył zawodnik gości, Pablo Ibanez.

Przyjezdni do samego końca walczyli o punkt na Camp Nou i stwarzali niebezpieczeństwo na połowie Katalończyków. Między słupkami Joan Garcia kilkukrotnie udanymi interwencjami ratował swoją drużynę.

ZOBACZ WIDEO: Była 10. sekunda meczu. Niebywałe, co zrobił bramkarz

Emocje udzieliły się także członkom sztabu szkoleniowego FC Barcelony. W 69. minucie doszło do sporego zamieszania przy linii bocznej.

Jose Ramon de la Fuente podniósł się z ławki rezerwowych gospodarzy, głośno zgłaszając zastrzeżenia do pracy sędziego. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Sędzia Miguel Ortiz ukarał czerwoną kartkę trenera bramkarzy.

54-letni de la Fuente od połowy 2012 roku jest zatrudniony w Barcelonie - poza Hansim Flickiem, współpracował też z Tito Vilanovą, Gerardo Martinem, Ernesto Valverde, Luisem Enrique, Quique Setienem, Ronaldem Koemanem i Xavim. Od 2016 roku zgromadził już osiem czerwonych kartek.

FC Barcelona finalnie pokonała Deportivo 3:1. W doliczonym czasie gry Olmo skompletował dublet i postawił kropkę nad "i".

Komentarze (1)
avatar
DziedzicPruski
29.11.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
I gdzie tu szok, geniuszu? Ten koleś regularnie czerwone kartki zbiera. 
Zgłoś nielegalne treści