FC Barcelona wygrała z Deportivo Alaves 3:1, ale fajerwerków nie odpaliła. Najważniejsze dla Dumy Katalonii było jednak zwycięstwo. I choć cel ten udało się zrealizować, to nie wszyscy byli zadowoleni.
Według relacji dziennika "Marca", po meczu z Deportivo Alaves trener Barcelony wyglądał na mocno zatroskanego. Na nagraniach widać było, jak Hansi Flick rozmawia z Raphinhą, kręci głową i patrzy w dal. Szkoleniowiec zdradził wymianę zdań z napastnikiem, którą dziennikarze nazywają "niepokojącą rozmową".
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w swoim stylu. Sala od razu wybuchła śmiechem
- Po końcowym gwizdku Raphinha mówił to samo co ostatnio: Będziemy lepsi. W kolejnych meczach pokażemy więcej - przekazał trener Barcy po spotkaniu.
Brazylijczyk potwierdził, że sztab nie jest zadowolony z jakości gry mimo wyniku. - Trener czuje, że mogliśmy zrobić dużo więcej, my też to wiemy. Zgadzam się, że nie gramy na naszym najwyższym poziomie. Musimy bardzo poprawić wiele elementów, ale dzisiaj najważniejsze było zwycięstwo - mówił Raphinha.
- Wygramy, grając dobrze, ale jeśli trafi się słabszy mecz, nie robi mi to różnicy. Liczy się wygrana - dodał skrzydłowy, podkreślając, że zespół ma czas na skorygowanie błędów i powrót do najlepszej wersji.
Flick na konferencji postawił diagnozę obecnej formy. - Nie mamy kontroli ani intensywności z poprzedniego sezonu. Skupiam się na tym, co teraz. Mieliśmy więcej kontuzji. Seria czterech zwycięstw cieszy, ale nie może nas zadowalać. Musimy się poprawić - zaznaczył szkoleniowiec.
Real Betis vs. FC Barcelona - oglądaj mecz na żywo w ES1 o 18:30 w Pilocie WP (link sponsorowany)