Semir Stilić według prasowych doniesień przymierzany był do Celticu Glasgow, Rubina Kazań i Szachtara Donieck. Poznański klub po pozyskaniu Siergieja Kriwca nie zamierzał utrudniać 22-letniemu Bośniakowi zmiany barw klubowych. Stilić nie ukrywał, że w przypadku otrzymania dogodnej propozycji chciałby spróbować sił w mocniejszym klubie, ale dodał również, że w Poznaniu czuje się dobrze i nie będzie rozpaczać jeśli nie zmieni pracodawcy.
Lech nie otrzymał żadnej propozycji kupna bośniackiego pomocnika, więc zawodnik podjął decyzję o zostaniu w Kolejorzu przynajmniej na kolejne pół roku. Oznacza to, że trener Jacek Zieliński dysponować będzie niezwykle silną linią pomocy. Czy w pierwszym składzie znajdzie się miejsce zarówno dla Stilicia, jak i Kriwca? Jeśli poznaniacy nie pozyskają drugiego wartościowego napastnika, to najprawdopodobniej tak, bowiem wtedy w przedniej formacji będzie grał Robert Lewandowski wspierany przez wymienioną dwójkę.
Miniony rok dla Stilicia nie był najlepszy, ale wszyscy w Poznaniu mają nadzieję, że Bośniak znów pokaże swoje nieprzeciętne umiejętności. Wsparcie pozyskanego Białorusina powinno wyjść mu na dobre.