Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dni na testy do Ostrowca Świętokrzyskiego przyjedzie dwóch piłkarzy, którzy są zainteresowani grą w I-ligowym KSZO. Nazwiska jednego z nich nie ukrywa trener Czesław Jakołcewicz. Jest to Jarosław Białek, którego umiejętności szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych zna, jednak jak sam zapowiada nie zamierza brać kota w worku i musi przyjrzeć się piłkarzowi, który grał ostatnio w Podbeskidziu Bielsko-Biała.
- Nie wiem czy przyjedzie, ale jeśli pojawiłby się faktycznie Jarosław Białek, to mimo, że go znam, muszę go zobaczyć, porozmawiać. Na razie skupiam się jednak na naszych zawodnikach i szukam optymalnych rozwiązań pod ten skład - zdradził szkoleniowiec KSZO.
Białek jest wychowankiem Zawiszy Bydgoszcz, a w swoje karierze piłkarskiej reprezentował barwy między innymi: Lecha Poznań, Widzewa Łódź, Górnika Zabrze czy Zagłębia Sosnowiec.
- Rozmawiałem z prezesem, że zgłosił się do nas zawodnik, który był już w KSZO na testach i chciałby tutaj podjąć rękawicę. Zaprezentować się w kilku sparingach, może meczu - dodał tajemniczo trener KSZO .
W tym przypadku chodzi o Bartosza Szepetę, występującego ostatnio w II-ligowym zespole Ślęzy Wrocław. W swojej karierze piłkarskiej zawodnik ten reprezentował między innymi takie kluby jak: Hetman Zamość, Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Miedź Legnica czy MKS Kluczbork. Miał również dwukrotnie epizody w cypryjskich drużynach: FC Frénaros 2000 oraz Ethnikós Ássias. Zawodnik wziął już udział w poniedziałkowych zajęciach pomarańczowo-czarnych.
Sytuacja finansowa KSZO, mimo, że lepsza niż przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego, to jednak nie jest rewelacyjna i obecnie klub nie ma funduszy na to, aby kupować zawodników. Dlatego też trener Czesław Jakołcewicz będzie przede wszystkim opierał się na kadrze z poprzedniej rundy i młodzieży.
- Nie stać nas na to, żeby teraz kupować zawodników. Zresztą ja już mówiłem, że ze względu na sytuację, nie myślę o żadnych wzmocnieniach i będę się opierał na naszych zawodnikach - zakończył trener Jakołcewicz.