Na KSZO runda wiosenna bez kibiców gości
Decyzją Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej z dnia 5 lutego, w rundzie wiosennej sezonu 2009/2010 mecze rozgrywane przez zespół KSZO Ostrowiec Św. na stadionie przy ulicy Świętokrzyskiej odbywać się będą bez udziału kibiców gości. Podobny zakaz obowiązywał również w poprzedniej rundzie rozgrywek, który spowodowany jest pracami budowlanymi związanymi z powstaniem nowej hali widowiskowo-sportowej w Ostrowcu.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu działacze klubu wraz z Komisją z PZPN próbowały znaleźć jakieś rozwiązanie, aby nie pozbawiać możliwości oglądania meczów kibicom przyjezdnym, jednak niestety tylko decyzja mówiąca o zakazie była możliwa do realizacji.
- Komisja z Polskiego Związku Piłki Nożnej, która rozpatrywała wiosek również próbowała znaleźć wyjście z sytuacji jak najmniej niekorzystne dla kibiców. Dlatego też krytykujące komentarze odnośnie tej decyzji są spowodowane głownie nieznajomością tematu, bo trudno dać wiarę, że kibice KSZO chcieliby aby ich drużyna rozgrywała swoje spotkania na przykład w Kielcach. Komisja z PZPN nie jest za bardzo skłonna wydawać decyzji zamykania stadionów dla kibiców przyjezdnych. Robi to w ostateczności. Wszystko to było przemyślane i analiza była robiona we wszystkie strony - wyjaśnił przed rundą jesienną Dyrektor KSZO SSA Zbigniew Grombka. Zaznaczył wtedy również, że zdziwiony jest komentarzami typu, że organizatorzy nie chcą kibiców przyjezdnych, co jest totalną nieprawdą. - Obecność na stadionie kibiców przyjezdnych powoduje to, że nasi sympatycy również są bardziej zmobilizowani, a co za tym idzie widowisko jest lepsze - zakończył.
Białek wzmocnił KSZO
Pierwszego, ale być może nie jedynego wzmocnienia dokonali działacze ostrowieckiego KSZO na rundę wiosenną sezonu 2009/2010. Jarosław Białek - wychowanek Zawiszy Bydgoszcz, a ostatnio piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała związał się umową z zespołem KSZO. Kontrakt będzie obowiązywał do czerwca 2011 roku. Białek jest 29-letnim pomocnikiem. W swojej karierze piłkarskiej reprezentował barwy między innymi: Lecha Poznań, Widzewa Łódź, Górnika Zabrze, Zagłębia Sosnowiec czy irlandzkiego St. Patrick’s Athletic Dublin.
- Zawodnik jeszcze musi poznać nowy zespół, dlatego w spotkaniu z Juventą Starachowice zagrał dopiero w drugiej połowie. Musi sobie jeszcze trochę pobiegać, bo trochę nie trenował i nie jest jeszcze w takiej dyspozycji, by grał od początku. Musi też przyjrzeć się jak gra zespół. Ja tego zawodnika znam, ale za dużo jeszcze od niego nie oczekuję. Myślę, że za tydzień-dwa będzie w takiej formie, w jakiej ja go tutaj potrzebuję. Przyszedł do Ostrowca po to, by wzmocnić rywalizację w środku pola, bo im ona większa, tym większa jest też korzyść dla zespołu i samych zawodników - powiedział trener KSZO, Czesław Jakołcewicz.
