Klasyk, jakich mało - zapowiedź spotkania GKS Katowice - Górnik Zabrze

Po blisko czteromiesięcznej przerwie do ligowej rywalizacji wracają drużyny I ligi. W niedzielnym szlagierowo zapowiadającym się spotkaniu 20 kolejki GKS Katowice podejmie Górnika Zabrze. Jesienny Śląski Klasyk, jak nazywane są starcia tych śląskich drużyn był wyśmienitym widowiskiem. Wypełniony po brzegi stadion przy Roosevelta był świadkiem stojącego na bardzo dobrym poziomie piłkarskiego spektaklu. Czy po niedzielnym starciu o Gieksa i Górnik znów będą na ustach całej piłkarskiej Polski?

Po sierpniowym 59. w historii Śląskim Klasyku o Górniku Zabrze i GKS Katowice mówiła cała piłkarska Polska. Stojące na bardzo dobrym poziomie spotkanie śląskich drużyn na pierwszoligowym szczeblu obejrzało bagatela 20 tysięcy kibiców. Wówczas górą byli gospodarze, którzy pokonali Gieksę 2:0. W niedzielny wieczór dojdzie do 60. starcia Gieksy z Górnikiem. Spotkanie to cieszy się równie dużym zainteresowaniem kibiców, a bilety rozeszły się w iście ekspresowym tempie, tak, że wielu fanów futbolu musiało obejść się smakiem. Naprzeciw olbrzymiemu zainteresowaniu kibiców wyszła TVP, która przeprowadzi bezpośrednią relację z tego spotkania.

Po pracowitej zimie w Gieksie i Górniku panuje bojowa atmosfera. Mobilizacja przed rundą rewanżową jest tym większa, że w obu drużynach doszło w zimowej przerwie do poważnych zmian. Dotychczasowy szkoleniowiec katowickiej drużyny, Adam Nawałka przeniósł się wraz ze sztabem szkoleniowym do Zabrza, zabierając ze sobą przy okazji uzdolnionego stopera Mateusza Kamińskiego. Miejsce 53-letniego szkoleniowca na ławce trenerskiej Gieksy zajął Robert Moskal, który solidnie wzmocnił drużynę w zimowym okienku transferowym. Na Bukową trafili bowiem m.in. doświadczony obrońca Jakub Dziółka, który wiosną reprezentował barwy Victorii Jaworzno, pomocnik Znicza Pruszków, Tomasz Owczarek i duet napastników Bartłomiej Dudzic z Cracovii i Paweł Buśkiewicz z Korony Kielce.

Zawodnicy ci mają pomóc katowickiemu klubowi nie tylko w spokojnym utrzymaniu się na zapleczu ekstraklasy, ale w sprawieniu kilku niespodzianek. Okazją do sprawienia pierwszej będzie niedzielne spotkanie z faworyzowanym Górnikiem. Zabrzanie, którzy zimą także poważnie wzmocnili swoją kadrę sięgając m.in. po kreatywnego rozgrywającego Cracovii, Konrada Cebulę i bramkostrzelnego napastnika ŁKS Łódź, Adriana Świątka wiosnę mają zakończyć na miejscu premiowanym awansem do najwyższej klasy rozgrywkowej. Aby tak się jednak stało nie mogą stracić punktów w starciu ze słaniającą się na skraju bankructwa drużyną ze stolicy Górnego Śląska. W niedzielnym Śląskim Klasyku obie drużyny mają coś do udowodnienia.

Gieksa, która zakończyła rundę jesienną na wysokiej, ósmej pozycji musi udowodnić, że nie jest to dziełem przypadku, a rzeczywistego potencjału drużyny. Górnik natomiast, który po bardzo przeciętnej rundzie jesiennej zimę spędził na szóstym miejscu musi pokazać, że forma z jesieni jest już przeszłością i drużynę stać na awans. Z takim nastawieniem na Roosevelta zimą przeniósł się trener Nawałka. - Praca w Górniku była bardzo ciekawym wyzwaniem. To klub z tradycjami, bardzo utytułowany, który na ten sezon ma jasno określony cel i wszelkie predyspozycje ku temu, by go spełnić. Lubię tego typu wyzwania - podkreślał były szkoleniowiec GKS Katowice. Do starcia ze swoim byłym klubem Nawałka podchodzi ze spokojem. - Praca w Gieksie byłą bardzo ciekawym doświadczeniem. Teraz jednak pracuję w Górniku i zrobię wszystko, by to moja drużyna zdobyła w niedzielę komplet punktów - zapewnił trener zabrzan.

Do starcia z Gieksą Górnik nie przystąpi jednak w najsilniejszym zestawieniu. Z powodu kontuzji w niedzielę na boisko na pewno nie wybiegną Michał Karwan, Mariusz Magiera i Damian Gorawski. Za nadmiar żółtych kartek jeden mecz pauzować będzie wcześniej wspomniany Kamiński, a nowopozyskany przez zabrzański klub skrzydłowy Mateusz Kantor przebywa obecnie na zgupowaniu reprezentacji Polski U-18. Znacznie mniej powodów do bólu głowy ma trener Moskal, który będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników.

Na kilkanaście godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego można powiedzieć już teraz, że zwycięzcą niedzielnego starcia będą z pewnością kibice obu drużyn, którzy zasiądą obok siebie i stworzą z pewnością na trybunach niezapomnianą atmosferę. Jeżeli do poziomu fanów dostosują się zawodnicy obu drużyn - o poziom jubileuszowego, 60 Śląskiego Klasyka możemy być spokojni.

GKS Katowice - Górnik Zabrze / nd 07.03.2010 godz. 18:05

Przewidywane składy:

GKS Katowice: Gorczyca - Sroka, Dziółka, Napierała, Małkowski, Cholerzyński, Owczarek, Plewnia, Hołota, Dudzic, Buśkiewicz.

Górnik Zabrze: Nowak - Kulig, Banaś, Pazdan, Marciniak, Bonin, Przybylski, Strąk, Szczot, Pitry, Wodecki.

Sędzia: Artur Radziszewski (Warszawa).

Źródło artykułu: