Jak zagra Śląsk?

W sobotę piłkarze Śląska Wrocław podejmować będą Koronę Kielce. W drużynie z Wrocławia nie wystąpi kilku podstawowych zawodników. Jak w związku z tym zagrają podopieczni Ryszarda Tarasiewicza?

Artur Długosz
Artur Długosz

W meczu przeciwko Koronie Kielce w drużynie Śląska Wrocław nie zobaczymy kilku podstawowych zawodników. Z powodu urazów nie zagrają Amir Spahić oraz Jarosław Fojut. Gdy dodamy do tego trzeciego gracza formacji defensywnej - Tadeusza Sochę, który musi odcierpieć karę za czerwoną kartkę, to pojawi się problem z zestawieniem linii obrony.

Do dyspozycji trenera są Piotr Celeban, Krzysztof Wołczek i Mariusz Pawelec. W obronie mogą zagrać także Antoni Łukasiewicz i Dariusz Sztylka. Ten drugi w tygodniu narzekał jednak na drobny uraz. - Jest jak jest, trochę problemów - mówił jeszcze w czwartek szkoleniowiec Śląska, Ryszard Tarasiewicz.

Przez cały tydzień nie w pełni dyspozycji był Piotr Ćwielong, który ma problemy z biodrem. - Został trafiony kolanem w biodro i znowu jest z tym problem - wyjaśniał trener zielono-biało-czerwonych. Wydaje się, że szanse na występ "Pepe" od pierwszych minut w starciu z kielczanami nie są zbyt duże. Prawdopodobnie więc na boku pomocy pojawi się Tomasz Szewczuk. Gdy do tego dojdą jeszcze inne problemy, jak na przykład kontuzja jakiegoś pomocnika, to szkoleniowiec Śląska może mieć spory kłopot z zestawieniem wyjściowego składu. Warto wspomnieć, że kadra drużyny z Wrocławia na spotkanie z Koroną Kielce liczy zaledwie piętnaście nazwisk. - Chcę, żebyśmy zagrali tak jak do tej pory. Uważam, że graliśmy dobrze. Przede wszystkim zawodnicy muszą skoncentrować się na tym, co sobie założymy i na swojej grze - zapowiedział Tarasiewicz.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×