Wykartkowany Śląsk zmierzy się z Kolejorzem

W niedzielę piłkarze Ryszarda Tarasiewicza zmierzą się z Lechem Poznań. Szkoleniowiec wrocławian będzie miał spore problemy z ustawieniem wyjściowego składu. Wrocławianie nie dość, że są wykartkowani to jeszcze narzekają na urazy.

Sebastian Mila i Krzysztof Wołczek na pewno nie zagrają z Lechem Poznań. Wszystko wskazuje na to, że w tym pojedynku nie będzie mógł wystąpić także Piotr Celeban, który nabawił się kontuzji w meczu z KGHM Zagłębiem Lubin.

- Lechem Poznań na pewno będzie ciężko o punkty. Straciliśmy trzech piłkarzy, bo Krzyśka Wołczka, Sebastiana Milę i jeszcze Piotr Celeban nabawił się kontuzji - wyjaśniał portalowi SportoweFakty.pl Tadeusz Socha.

Sam Sebastian Mila także martwi się tym, że nie będzie mógł wystąpić przeciwko Kolejorzowi. - Szkoda, że dostałem żółtą kartkę i będę pauzował w kolejnym spotkaniu. Już od ośmiu meczów byłem tak trochę zagrożony. W każdym spotkaniu chciałem grać i występując przeciwko Legii Warszawa chciałem zagrać z Wisłą Kraków, potem z Ruchem Chorzów i tak dalej, i dalej. Po spotkaniu z drużyną z Bełchatowa chciałem zagrać w derbach, bo nie wyobrażałem sobie, żeby było inaczej. No i udało się. Niestety z Lechem już nie zagram i to jakby mnie trochę smuci - mówił zawodnik portalowi SportoweFakty.pl po meczu w Lubinie.

Mila i Wołczek to nie wszystko, bo właśnie w starciu z Zagłębiem urazu nabawił się Piotr Celeban. Wszystko wskazuje na to, że on także nie będzie mógł wystąpić w starciu z Lechem. Mocno osłabi się zatem obrona zielono-biało-czerwonych, gdyż wypadło z niej dwóch zawodników. W środku defensywy zagra zapewne Dariusz Sztylka. Wołczka zastąpi Amir Spahić, który wiosną w podstawowym składzie grywa zdecydowanie rzadziej niż jesienią.

Początek spotkania z Lechem Poznań zaplanowano na niedzielę 2 maja na godzinę 17.00.

Komentarze (0)