Znicz Pruszków jest trzeci rok na zapleczu Ekstraklasy ale teraz drużyna trenera Jacka Grembockiego, jest w bardzo trudnej sytuacji. Pruszkowianie zajmują szesnastą pozycję w lidze, zagrożoną spadkiem, oraz tracą aż pięć punktów do piętnastego… Górnika Łęczna., z którym w niedzielę zagrają. W obozie Znicza obowiązuje pełna mobilizacja od meczu z Pogonią Szczecin. Wszyscy wiedzą, że tylko wygrana może uratować Pruszków na zapleczu Ekstraklasy.
Goście niedzielnego pojedynku mają z kolei szansę na duży awans w tabeli w przypadku wygranej. W Górniku sytuacja jednak równie jest napięta, gdyż w piątek prezesem klubu został Krzysztof Dmoszyński a zmiana szykuje się również na stanowisku trenera łęcznian. Po ostatnich fatalnych występach posada Tadeusza Łapy jest mocno zagrożona a jego prawdopodobnym następcą będzie Mirosław Jabłoński.
Kontuzjowanych w drużynie Jacka Grembockiego nie ma. W ostatnim spotkaniu do gry wrócił Tomasz Chałas, o którego dyspozycji optymistycznie wypowiadał się trener Grembocki i w nim pokłada największe nadzieje na zdobywanie bramek w meczu z Górnikiem.
Więcej kontuzjowanych będzie w drużynie gości. Nie zagrają Wallace Benevente, Paweł Tomczyka, Grzegorz Bronowickiego a także Veljko Nikitović. Z powodu choroby nie wystąpi natomiast Grzegorz Szymanek.
Remis w niedzielnym meczu nie zadowoli żadnej z drużyn, chociaż dla Znicza jest to zdecydowanie lepsze niż porażka. Możemy być jednak pewni, że żaden zespół nie odpuści.
Znicz Pruszków - Górnik Łęczna / nd. 2.05.2010. godz. 20.00
Przewidywane składy:
Znicz Pruszków: Bieniek - Zaborowski, Rackiewicz ,Klepczarek, Kowalski, Januszewski, Kasperkiewicz, Falkowski, Radler, Felisiak, Cichos
Górnik Łęczna: Prusak - Bronowicki, Bartkowiak, Karwan, Radwański, Nakoulma, Bartoszewicz, Stefaniuk, Niżnik, Kazimierczak, Surdykowski
Sędziuje: Michał Mularczyk (Skierniewice)