W sobotni wieczór w Madrycie zmierzą się jedenastki Bayernu Monachium i Interu Mediolan. W wielu krajach każda z drużyn ma swoich zwolenników. W polskim świecie piłkarskim także finał ten wywołuje spore emocje. Rafał Ulatowski, obecnie trener GKS-u Bełchatów a wcześniej szkoleniowiec Zagłębia Lubin i islandzkich klubów uważa, że po najważniejsze trofeum w piłkarskiej Europie sięgnie Bayern. - W finale Ligi Mistrzów stawiam na Bayern. Totalna defensywa i taktyka, jaką stosuje Inter nie przemawiają do mnie - mówi trener.
Ulatowski mimo wielu obowiązków, jakie miał podczas sezonu polskiej ligi jest na bieżąco z rozgrywkami lig europejskich. - Wolę zdecydowanie Van Gaala, który zresztą powiedział, że jak zdobędzie potrójną koronę, to odejdzie z Bayernu. Ciekawe, czy naprawdę odejdzie - zastanawia się Ulatowski.
Madrycki finał będzie także pojedynkiem dwóch wielkich osobistości: Jose Mourinho i Louisa Van Gaala. Były asystent Leo Beenhakkera podziwia holenderskiego szkoleniowca Bawarczyków. - Niesamowite było to, co zrobił Van Gaal w meczu z Manchesterem. Jak jego drużyna straciła bramkę, on tylko siedział za tym ceglanym murkiem i patrzył. Ciekaw jestem ile myśli krążyło mu po głowie. Ale ten człowiek tak zrobił, że Bayern zdobył bramki i wyszedł zwycięsko z rywalizacji. Potem półfinał z Lyonem i finał - opowiada Ulatowski.