Milito wdzięczny Interowi: Walczyłem o utrzymanie, teraz jestem mistrzem!
Dopiero w wieku 31 lat zaczął odnosić wielkie sukcesy. Argentyńczyk Diego Milito trafił do Interu Mediolan w 2009 roku i w zakończonym sezonie wygrał wszystko, co było do wygrania. Zdobywał bramki w ostatnim spotkaniu sezonu, które decydowało o scudetto, w finale Pucharu Włoch i Ligi Mistrzów.
Reprezentant Albicelestes jest od teraz królem Mediolanu. Piłkarz po starciu z Bayernem nie krył ogromnych emocji. - Nigdy wcześniej nie doświadczyłem czegoś podobnego. Radość jest niesamowita - powiedział Milito. - Jestem szczęśliwy. Cieszę się z powodu całego Interu, ale przede wszystkim z powodu prezydenta Morattiego. On zasłużył na to szczęście.
- Futbol jest dziwny. Dwa lata temu walczyłem z Realem Saragossa o utrzymanie, a teraz jestem klubowym Mistrzem Europy. Jestem niesamowicie szczęśliwy. Trudno to opisać słowami. Dziękuję wszystkim: prezydentowi, trenerowi, wszystkim. Kolejny sezon? Zobaczymy, co się wydarzy. W futbolu nigdy niczego nie można być pewnym - dodał bohater Interu.
Diego Milito w sobotnim finale Ligi Mistrzów dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
![Fenomenalna akcja w lidze hiszpańskiej. "Ależ to kapitalnie zrobili!" [WIDEO]](https://v.wpimg.pl/MDI4NS5qYiUoVjhgGgpvMGsObDpcU2FmPBZ0cRpDfHIxBXxnGgIraShQIzpbGD4wO1UtOVRfOjQqUCB9RR1iNz1bPDJSFH9rL1EvJ0ADKCAWWzw6UhgjJSUbeGUGFHV1LFUsNwcQKXEWB35jAEF_fHwaJCNSUzA)
