Radosław Janukiewicz (Pogoń Szczecin) - początkowo oprócz meczów w Pucharze Polski nie dostawał szansy gry. Dopiero w 11. kolejce pojawił się między słupkami bramki Pogoni i do końca sezonu nie oddał już miejsca w pierwszym składzie. Janukiewicz wielokrotnie przyczynił się do wygranej Portowców, kilka razy uratował zespół przed porażką. Wrócił do wysokiej formy, jaką prezentował kilka lat temu.
Dudu (Widzew Łódź) - dla Brazylijczyka był to pierwszy sezon w polskiej lidze, ale chyba nieostatni. Świetnie usposobiony boczny obrońca wielokrotnie stwarzał zagrożenie pod bramką rywali, cztery razy trafił do siatki i równie dobrze prezentował się w destrukcji. W Łodzi zapewne bardzo pozytywnie ocenili jego grę i transfer mogą zaliczyć na duży plus.
Sławomir Mazurkiewicz (Flota Świnoujście) - najpewniejszy element świnoujskiego bloku obronnego. Kierował całą defensywą, niejednokrotnie motywował kolegów. Dobry duch drużyny, wystrzegał się poważniejszych błędów przez cały sezon.
Jarosław Bieniuk (Widzew Łódź) - kolejny zawodnik Widzewa, bez którego nie można sobie wyobrazić pierwszej jedenastki. Doświadczony obrońca wprowadzał wiele spokoju w defensywie, którą wyjątkowo dobrze kierował. Warto podkreślić, że łodzianie stracili zaledwie 17 goli, czyli średnio pół bramki na mecz.
Grzegorz Bonin (Górnik Zabrze) - prawoskrzydłowy Górnika przez cały sezon prezentował równą wysoką formę. Bez wątpienia był jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym prawym pomocnikiem ligi i za to należy mu się miejsce w jedenastce sezonu. Świetnie dogrywał do partnerów z drużyny, a sam strzelił pięć bramek. Wynik jak na pomocnika bardzo przyzwoity.
Dariusz Gawęcki (Sandecja Nowy Sącz) - o tym, że Sandecja mogła pochwalić się świetną linią pomocy, nie trzeba nikomu mówić. Gawęcki okazał się nie tylko świetnym zawodnikiem w środku pola, ale także najlepszym strzelcem drużyny. W 31 spotkaniach zdobył 11 goli, czyli w co trzecim meczu trafiał do siatki.
Waldemar Sobota (MKS Kluczbork) - objawienie tego sezonu. Filigranowy, ofensywnie usposobiony pomocnik swoją grą zachwycił wielu i w nowym sezonie grać będzie w ekstraklasie, w Śląsku Wrocław. Sobota w barwach beniaminka zdobył 11 goli, zaliczył mnóstwo asyst i wiele razy siał postrach wśród rywali. Ciekawe jak poradzi sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Darvydas Sernas (Widzew Łódź) - Litwin może śmiało kandydować do miana najlepszego piłkarza sezonu. Wiosna poprzednich rozgrywek, kiedy po raz pierwszy grał w Widzewie nie była najlepsza. W tym sezonie były gracz Vetry Wilno dostał znacznie więcej minut i od razu pokazał, że jest wyśmienitym piłkarzem. Dobra gra w Widzewie przyczyniła się do powołania go do kadry Litwy. Drugi strzelec drużyny, zdobył 13 bramek w lidze i 2 w pucharze.
Adrian Świątek (Górnik Zabrze) - Świetny sezon w wykonaniu filigranowego napastnika. Najpierw jesienią błyszczał w barwach ŁKS-u Łódź, a na wiosnę powtórzył ten wyczyn w ekipie Górnika. Szesnaście strzelonych bramek i mnóstwo asyst mówi samo za siebie. Bez "Świętego" w składzie jedenastka z Roosevelta o awansie mogłaby tylko pomarzyć.
Piotr Reiss (Warta Poznań) - w jedenastce sezonu nie mogło zabraknąć doświadczonego napastnika Warty Poznań. Jesienią tworzył świetny duet z Marcinem Klattem. Wiosną grał równie dobrze, wielokrotnie zapewniając Zielonym potrzebne do utrzymania punkty. Wiele razy otwierał drogę do bramki młodszym kolegom. Ma 38 lat, ale wciąż gra na wysokim poziomie.
Marcin Robak (Widzew Łódź) - król strzelców pierwszej ligi. 18 goli w 32 pojedynkach i mnóstwo kolejnych okazji na bramki. W Kielcach zapewne bardzo żałują, że puścili tego piłkarza. Prawdziwy lis pola karnego. Świetna gra zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski.
Ławka rezerwowych: Bogusław Wyparło (ŁKS Łódź), Wallace Benevente (Górnik Łęczna), Maciej Bębenek (Sandecja Nowy Sącz), Olgierd Moskalewicz (Pogoń Szczecin), Clemencie Matawu (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Michał Jonczyk (Sandecja Nowy Sącz), Adam Cieśliński (KSZO Ostrowiec Świętokrzyski).