Jasmin Burić kontuzji nabawił się pod koniec kwietniowego meczu z Legią Warszawa, gdy na nowo położonej murawie rozjechały mu się nogi i ucierpiał mięsień czworogłowy. Początkowo jego absencja miała potrwać tylko kilkanaście dni, ale problem okazał się poważniejszy niż pierwotnie przypuszczano i bośniacki bramkarz w poprzednim sezonie nie pojawił się już na boisku.
Na początku czerwca Burić wznowił zajęcia, a od kilku dni trenuje na pełnych obrotach. Obecnie jest już gotowy do gry i najprawdopodobniej w drugiej połowie meczu sparingowego z Partizanem Belgrad pojawi się na murawie. Nie wiadomo jednak czy do pierwszych meczów eliminacji Ligi Mistrzów zdoła dojść do optymalnej formy.
W minionym sezonie Bośniak zagrał w piętnastu meczach, w których prezentował się bardzo dobrze i wpuścił tylko sześć bramek. W końcówce sezonu zastąpił go Krzysztof Kotorowski, który nie zawiódł i również spisywał się bez zarzutu.