W ostatnich pięciu meczach rodzimej ekstraklasy drużyna FK Szawle wywalczyła tylko dwa punkty i zajmuje obecnie 7. miejsce w tabeli. W miniony weekend zespół ze Żmudzi przed własną publicznością poniósł porażkę w stosunku 0:1 w spotkaniu przeciwko Taurasowi Taurogi. W sobotę prasa na Litwie ujawniła, że przeciwnik Wisły Kraków został bez trenera.
- Drużyna nie grała tak jak powinna. Nie zdobywała ona punktów, choć musiała wygrywać. Wyniki nie satysfakcjonowały ani zespołu, ani działaczy i z tego powodu szkoleniowiec Deivis Kančelskis postanowił podać się do dymisji. Musiało dojść do jakiejś zmiany - powiedział litewskim mediom wiceprezes FK Szawle, Saulius Lesnickas.
Jednak zdaje sobie on sprawę, że do roszady na stanowisku trenerskim dochodzi w niekorzystnym momencie. Pozostało bowiem bardzo mało czasu do dwumeczu z krakowską Wisłą. W chwili obecnej władze FK Szawle negocjują z trzema kandydatami do objęcia zespołu.
- Decyzja o zwolnieniu szkoleniowca była bardzo trudna. Z Deivisem Kančelskisem rozmawialiśmy cztery dni na temat jego rezygnacji. Mieliśmy do wyboru dwie opcje - wyrzucić kilku zawodników z kadry bądź zmienić trenera. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na to drugie - ujawnił otwarcie Saulius Lesnickas.