Spotkanie rozpoczęli od mocnego uderzenia Legioniści, którzy po dziesięciu minutach prowadzili 2:0, po golach Donga Fangzhou oraz Macieja Iwańskiego. Ten pierwszy zdobył bramkę po dośrodkowaniu nowego nabytku Legii, Manu a popularny Iwan trafił do siatki ząbkowian z rzutu wolnego. Po osiągnięciu dwubramkowej przewagi gospodarze odpuścili i do końca pierwszej połowy nie śpieszyli się z atakami.
Ciekawiej zrobiło się po zmianie stron, gdy w 55. minucie także nowy piłkarz stołecznej drużyny, następca Jana Muchy - Marijan Antolović bawiąc się w kiwanie napastnika stracił piłkę a Jakub Kabala wpakował ją do siatki. Później jednak wyśmienite sytuacje mieli Dong, który uderzał z główki z kilku metrów i nie trafił w bramkę oraz Manu, który w sytuacji sam na sam z Rafałem Misztalem uderzył nad poprzeczką.
Jednak kolejny błąd popełnili Legioniści, gdy Inaki Astiz źle przyjął piłkę, co wykorzystał młodych piłkarz Dolcanu, Patryk Kubicki, który z dużą prędkością popędził na bramkę Wojskowych i mocnym strzałem po ziemi w długi róg bramki wyrównał stan rywalizacji. Gości na prowadzenie wyprowadził Piotr Kosiorowski, najlepszy piłkarz Dolcanu, wykorzystując rzut karny, podyktowany za faul bramkarza na napastniku ząbkowian, Patryku Koziarze.
Warty odnotowania jest fakty, że najlepszym zawodnikiem na boisku mimo przegranej Legii był niedawno sprowadzony na Łazienkowską, środkowy pomocnik, Argentyńczyk Ariel Cabral.
Legia Warszawa - Dolcan Ząbki 2:3 (2:0)
1:0 - Dong 6'
2:0 - Iwański 10'
2:1 - Kabala 55'
2:2 - Kubicki 80'
2:3 - Kosiorowski (k.) 88'
Składy:
Legia Warszawa: Antolović (69' Szumski) - Kneżević, Astiz, Wawrzyniak, Komorowski, Manu, Cabral (69' Borysiuk), Vrdoljak (81' Wolski), Iwański (81' Banasiak), Radović, (81' Furman), Dong (69' Górski)
Dolcan Ząbki: Humerski (46' Misztal) - Piesio, Hirsz (46' Unierzyski), Ciesielski, Dadacz (46' Kubicki), Robaszek (46' Sojka), Kosiorowski, Bazler (86' Robaszek), Koziara, Stańczyk (46' Gabrusewicz), Wielądek (46' Kabala)
Żółte Kartki: Kosiorowski (Dolcan)