Górnik zdobył Dialog Arena - relacja z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze

W meczu 2. kolejki ekstraklasy Górnik Zabrze pokonał na Dialog Arena KGHM Zagłębie Lubin 2:1. Lepszym zespołem był beniaminek i zasłużenie wygrał z Miedziowymi.

Obie drużyny rozpoczęły w podobnym ustawieniu. W Zagłębiu najbardziej wysunięty był Mouhamadou Traore, a w Górniku Tomasz Zahorski. Adrian Świątek został przesunięty na lewą pomoc.

Pierwsza groźna akcja miała miejsce w siódmej minucie. Po dośrodkowaniu Mateusza Bartczaka z rzutu rożnego, futbolówka trafiła na dwunasty metr do Martinsa Ekwueme. Były gracz Legii Warszawa uderzył instynktownie i nad poprzeczką Sebastiana Nowaka. Spekulowało się, że to Adam Stachowiak zajmie miejsce Nowaka, jednak Adam Nawałka posadził go na ławce rezerwowych.

Kilka minut później obrona Zagłębia za późno interweniowała, gdy piłkę 20 metrów przed bramką miał Aleksander Kwiek. Pomocnik zabrzan strzelił, lecz obok bramki. Trzy minuty później błąd numer dwa popełniła defensywa Miedziowych. Tym razem z zimną krwią wykorzystał go Tomasz Zahorski, płaskim strzałem pokonując Bojana Isailovicia w sytuacji sam na sam.

Po tej bramce Górnik cofnął się na własną połowę, a lubinianie zaczęli bić głową w mur. Atakowali raz lewą, raz prawą stroną boiska. Próbowali też środkiem, a jedynie co im się udało, to lekkie strzały w środek bramki Nowaka. Bramkarz Górnik nie mylił się jak obrona Zagłębia, więc do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Cztery minuty po przerwie Miedziowi doprowadzili do wyrównania. Cała sytuacja zaczęła się od kontuzji Csaby Horvatha, który zwijał się z bólu na własnej połowie. Miedziowi kontynuowali akcję. Grzegorz Bartczak dośrodkował z prawej strony na długi słupek, gdzie stał Kamil Wilczek. Uderzenie głową nowego gracza Zagłębia znalazło drogę do bramki. - Myśleliśmy, że Miedziowi wybiją piłkę. Trzeba przyznać, iż się zdrzemnęliśmy w tej sytuacji - ocenił Grzegorz Bonin.

Zagłębie złapało wiatr w żagle i po chwili mogło prowadzić, gdyby strzał głową Costy był celny. Tymczasem Górnik wcale nie zamierzał się bronić. Wyprowadzał zabójcze kontry. Najpierw w boczną siatkę strzelił Zahorski, ale w 64. minucie ponownie prowadził. Świątek z Boninem rozklepali pozostawionego samego sobie Michała Stasiaka. Przy ostatnim podaniu Bonina do Świątka ten drugi był niepilnowany i z najbliższej odległości pokonał Isailovicia. - Przy ostatnim podaniu Adrian mnie trochę wyrzucił, ale mimo to zdobyliśmy gola - cieszył się Bonin.

Cztery minuty później mogło być już 3:1. Bonin wyszedł sam na sam z golkiperem Miedziowych, ale zdołał go dogonić Costa i ofiarnym wślizgiem zablokował strzał rywala. Zagłębie nie miało nic do stracenia i Marek Bajor dał szansę debiutu Dusanowi Dokiciowi, nowemu napastnikowi Zagłębia.

Na nic się to zdało. Górnik był zespołem lepszym i zasłużenie wygrał 2:1. - Przede wszystkim cieszą trzy punkty. To był cel i osiągnęliśmy go. Z pewnością to zwycięstwo jest budujące dla zawodników, bo przyjechaliśmy tutaj, aby zdobyć komplet punktów - powiedział po meczu Adam Nawałka. Marek Bajor dodał: - Nasza gra była lepsza niż w poprzednim spotkaniu w Kielcach, ale nie na tyle, żeby zdobyć punkt. Chociaż z drugiej strony uważam, iż się on nam należał.

KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 1:2 (0:1)

0:1 - Zahorski 15'

1:1 - Wilczek 49'

1:2 - Świątek 64'

Składy:

Zagłębie Lubin: Isailović - Bartczak Grzegorz, Horvath, Stasiak, Costa, Bartczak Mateusz, Ekwueme, Hanzel (84' Woźniak), Wilczek, Kędziora (19' Osmanagić), Traore (72' Dokić).

Górnik Zabrze: Nowak - Jop, Bemben, Banaś, Magiera, Bonin (86' Chałas), Przybylski, Gierczak (77' Balat), Kwiek, Zahorski, Świątek (73' Bębenek).

Żółte kartki: Ekwueme (Zagłębie).

Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).

Widzów: 10123.

Ocena drużyny Górnika Zabrze - 4,0. Niezły mecz rozegrali zabrzanie. Kapitalnie wyprowadzali kontry i dzięki temu wygrali w Lubinie.

Ocena drużyny Zagłębia Lubin - 3,0. Miedziowi byli gorsi od rywali i zasłużenie przegrali. Bardzo słabo zagrali w pierwszej połowie. W drugiej już lepiej, ale mimo to nie zdobyli nawet punktu.

Źródło artykułu: