Arkadiusz Głowacki do Trabzonu przywędrował z Krakowa, gdzie przez ostatnie 10 lat reprezentował zespół "Białej Gwiazdy". Michał Żewłakow z kolei po 4-letnim pobycie w Olympiakosie Pireus postanowił spróbować swych sił w stołecznym Ankaragucu.
W spotkaniu rozgrywanym w Ankarze faworytem byli goście, którzy przed rokiem zajęli wysoką 5. pozycję w tabeli. Zgodnie z przewidywaniami zwyciężył Trabzonspor, a popularny "Głowa" na środku defensywy przez całe spotkanie świetnie rozbijał ataki gospodarzy. Do 70. minuty nieźle szło również 97-krotnemu reprezentantowi Polski, ale później dwukrotnie do siatki trafił Kolumbijczyk Teofilo Gutierrez, co pozwoliło ekipie słynnego trenera Senola Gunesa zwyciężyć.
Warto przypomnieć, że 34-letni Żewłakow w środowym pojedynku reprezentacji Polski z Kamerunem rozegrał 90 minut, a 31-letniego Głowackiego zabrakło w kadrze Franciszka Smudy.