Coraz bardziej zacięta rywalizacja o przywództwo w niemieckiej kadrze

Michael Ballack nie ustaje w wysiłkach mających na celu odebranie Philippowi Lahmowi opaski kapitana reprezentacji Niemiec. 33-letni pomocnik wezwał młodszego kolegę do powrotu do hierarchii sprzed mundialu, lecz ten nie zamierza dobrowolnie odpuszczać.

Ballack, uważając, że Lahm rozmyślnie wykorzystał jego kontuzję i absencję na mundialu do wzmocnienia swojej pozycji, na łamach prasy oświadczył: - Philipp ma mi oddać opaskę. Tymczasem 26-letni defensor zapowiedział, że dobrowolnie nie pozbędzie się przywództwa w reprezentacji i decyzję pozostawił selekcjonerowi. - Najpierw będą rozmawiał z piłkarzami i to im pierwszym wyjawię mój werdykt, a dopiero potem powiem o nim publicznie - ogłosił Joachim Loew, który wkrótce rozpocznie z zespołem narodowym przygotowania do zaplanowanego na 3. września spotkania eliminacji EURO 2012 z Belgią.

W ogólnonarodowej debacie głos zabrał również menadżer reprezentacji Oliver Bierhoff. Były niemiecki supersnajper poparł Lahma, nieco złośliwie sugerując, że dla Ballacka po kontuzji korzystniejsze może okazać się niepełnienie żadnej funkcji i skoncentrowanie się na zadaniach stricte piłkarskich. Lothar Matthaus natomiast zasugerował byłemu graczowi Chelsea, by całkowicie zakończył reprezentacyjną karierę. Za pomocnikiem Bayeru opowiedział się z kolei Franz Beckbenbauer. - Jeśli Ballack wróci do swojej najwyższej formy i będzie grał dla Niemiec, dla mnie pozostanie kapitanem - oświadczył "Cesarz".

- Będę musiał się spotkać z Lahmem i omówić tę sprawę, ale dla mnie jasne jest, że nadal jestem kapitanem i mam zamiar pełnić tę rolę w kwalifikacjach Mistrzostw Europy - buńczucznie zapowiada 33-latek, który dopiero w minioną niedzielę rozegrał pierwsze 90 minut po powrocie do pełnej sprawności. Obrońca Bayernu wydaje być się w tym sporze pokorniejszy i prawdopodobnym jest, że to jemu przypadnie na stałe opaska. Wszak mundial w RPA pokazał, czego z pewnością jest świadomy trener Loew, że Ballack nie jest niemieckiej reprezentacji niezbędny.

Komentarze (0)