Pozostanie Białka w klubie jest już przesądzone. Przypomnijmy, że w rudzie wiosennej doszło w drużynie Odry do zgrzytu na linii trener-piłkarz. W kwietniu, w przerwie meczu z Lechem w Poznaniu doszło do kłótni, a według niektórych źródeł nawet rękoczynów pomiędzy Januszem Białkiem, a pomocnikiem Jakubem Biskupem. Teraz wszystko wskazuje na to, że obaj panowie nadal będą ze sobą pracować.
Kandydatów na asystenta Białka jest dwóch: Paweł Sibik i Krzysztof Zagórski. - Decyzja należy do mnie i nawet jestem zdecydowany, ale sprawę mogą skomplikować nowe przepisy, zgodnie z którymi asystenci muszą posiadać uprawnienia trenera I klasy. Musimy się zatem wstrzymać do czasu ich ewentualnego wejścia w życie - tłumaczy szkoleniowiec Odry.