Czkawka po awansie w Nowym Tomyślu

Polonia Nowy Tomyśl na początku sezonu walczy nie tylko z rywalami, ale i z kilkoma innym problemami. Kiedy wreszcie piłkarze będą mogli skupić się tylko na grze?

Hubert Maćkowiak
Hubert Maćkowiak

Pod koniec poprzednich rozgrywek zespół z Nowego Tomyśla jako pierwszy zapewnił sobie awans do grupy zachodniej II ligi. Drużyna prowadzona przez Tomasza Leszczyńskiego w 33. kolejce zapewniła sobie historyczny sukces. Już wtedy pojawiły się pierwsze problemy. Zastanawiano się, czy w ogóle zespół zagra w rozgrywkach II ligi. - Chłopacy zasłużyli na grę w tej klasie rozgrywkowej, a ja mam nadzieję, że uda się dopiąć sprawy organizacyjne - mówił trener tuż po awansie. Ostatecznie klub dał radę wystartować w nowym sezonie, ale póki co jest to raczej falstart. Decyzją PZPN Polonia nie otrzymała licencji na grę na własnym obiekcie i musi jako gospodarz występować na obiekcie Warty. Ostatnio na ten stadion przyjechały Zawisza Bydgoszcz i Ruch Zdzieszowice. - Szczerze mówiąc, to nie wiem w czym stadion Warty przewyższa obiekt w Nowym Tomyślu - mówi otwarcie trener Zawiszy. - Gdyby pan zobaczył, w jakich warunkach się przebieramy, to uwierzyłby pan, że to ma wpływ na postawę zespołu - przekonuje opiekun Polonii.

Biednemu zawsze wiatr oczy - to banalne powiedzenie pasuje do sytuacji klubu z Nowego Tomyśla. Władze miasta z burmistrzem na czele obiecały pomoc, ale jak twierdzi szkoleniowiec na razie wygląda to bardzo blado. Nawet na szczeblu lokalnym politycy kończą swoją działalność na pięknych słowach. - Dla mnie to jest sytuacja niewytłumaczalne, że idę do magistratu zapytać o dotację, która już powinna być, a nadal jej nie ma i nie wiadomo, kiedy będzie - żali się trener Leszczyński. Jak opowiada, obecnie sytuacja w Nowym Tomyślu przedstawia się tak, że zaangażowani działacze spędzają w siedzibie Polonii mnóstwo czasu, starając się udźwignąć ciężar organizacji klubu na poziomie II ligi. Okazuje się bowiem, że Urząd Miasta i służby nie są chętne do pomocy. - Dla mnie to jest nie do pomyślenia, że z władz miejscowych prawie nikt nam nie pomaga. Może niektórym zrobiliśmy na złość, odnosząc ten sukces? - pyta szkoleniowiec.

Zespołowi wciąż brak ogłady i doświadczenia na poziomie drugoligowym. Kto był na meczu, ten wie, że ci piłkarze potrzebują jeszcze czasu, by zacząć wykorzystywać sytuacje. I tu dochodzimy do paradoksu, bo lepsza gra i punkty są potrzebne od zaraz. Trener Leszczyński niemal zawsze powtarza, że wierzy w swoich podopiecznych. Ta wiara w głównej mierze opiera się na twierdzeniu, że ciężko byłoby zagrać gorzej niż ostatnio. Polonia znajduje się na samym dnie ligowej tabeli. Czy sytuacja w klubie ma wpływ na postawę piłkarzy? Trudno nie odpowiedzieć twierdząco, skoro zawodnicy oprócz treningów chodzą jeszcze do pracy lub studiują. Ten fakt sprawia, że Polonię można zaliczyć do klubów półprofesjonalnych. - Ciężko skoncentrować się na pracy trenerskiej w takim klubie jak Polonia Nowy Tomyśl. Wszyscy uczymy się organizacji na poziomie II ligi - dodaje Leszczyński.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×