Zgoda na trybunach, konflikt w szatni - zapowiedź meczu KGHM Zagłębie Lubin - Arka Gdynia

Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin traktują Arkę Gdynia jako zespół na przełamanie. Jednak z formą, którą prezentują od początku sezonu ciężko będzie pokonać gdynian, grających się dużo lepiej od nich samych.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

W Lubinie słabe wyniki i gra to jedno, a drugie to (rzekomy) konflikt w zespole. Zaczęło się po meczu z Górnikiem Zabrze. Piłkarze lubinian schodzący do szatni byli wściekli. Poproszeni do rozmowy przez dziennikarzy rzucali: "później", "za chwilę", co w żargonie żurnalistów znaczy, że nie mają ochoty teraz rozmawiać. Było widać wściekłość na ich twarzach. Ta wściekłość została przerzucona do szatni, gdzie jedni na drugich zwalali winę za porażkę.

Kolejna seria meczów przyniosła nieoczekiwaną decyzję. Kapitan zespołu Michał Stasiak został odstawiony na boczny tor. Nie pojechał na spotkanie z Polonią Warszawa i pojawiły się plotki o konflikcie w zespole. Ponoć Stasiak miał obrazić Marka Bajora. Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin, gdy ich się zapyta o Michała Stasiaka, ucinają stwierdzeniem: "To decyzja trenera. Proszę jego pytać."

W takiej atmosferze Miedziowi przygotowywali się do meczu z Arką. A co słychać u gdynian? - Najlepszym rozwiązaniem byłoby, abyśmy grali tak jak w dwóch pierwszych meczach i wygrywali - twierdzi Maciej Szmatiuk, obrońca Arki. Ta na koncie ma cztery punkty. Jeden wywalczyła na wyjeździe, a trzy u siebie, gdy wygrała z Górnikiem Zabrze 2:0. Piłkarze tego zespołu nie mają nic przeciwko powtórce z poprzedniego sezonu, kiedy wygrali na Dialog Arena 2:0. Wówczas piękną bramkę z rzutu wolnego zdobył Bartosz Ława, którego jednak już w Arce nie ma.

Są jednak inni, niemniej groźni, chociaż Arka była typowana do spadku. W przegranym meczu z Wisłą Kraków prezentowała się nieźle. Dobrze też zagrała przeciwko Górnikowi i Lechowi, a Zagłębie w pierwszych trzech meczach zaprezentowało się słabo. W Arce nastroje są dużo lepsze, ale traktują Zagłębie bardzo poważnie. - Do tego pojedynku musimy podejść jakby Zagłębie miało nawet dziewięć punktów. Poza tym grają u siebie. My jednak wierzymy w siebie. Skoro potrafiliśmy zagrać dobre mecze w Krakowie i Poznaniu to czemu nie mielibyśmy zagrać tak w Lubinie - mówi Szmatiuk.


Wśród gospodarzy będą zmiany. Jakie? To wie tylko Marek Bajor. Niewiadomo czy Michał Stasiak wróci do zespołu. Najpewniej na ławce usiądzie Duszan Djokić, który kiepsko zaprezentował się przeciwko Czarnym Koszulom. Będący w słabej formie Mouhamadou Traore i tak jest dużo przydatniejszym piłkarzem. Możliwe, że w pierwszym składzie zagra jeszcze Amer Osmanagić, czyli jeździec bez głowy. Jest to jedyny zawodnik próbujący wziąć ciężar gry na swoje barki, ale wciąż notuje bardzo dużo strat.

W Arce niepewny występu jest Emil Noll, chociaż znalazło się dla niego miejsce w autokarze jadącym do Lubina. W kadrze jest jeszcze Robert Bednarek, który ostatni raz zagrał w ligowym meczu w kwietniu tego roku. Przez długi czas leczył kontuzję.

Zagłębie chce przełamania na Arce. Piłkarze z Gdyni wiedzą, iż w Lubinie mogą wygrać. Dużo będzie zależeć od dyspozycji Miedziowych, bo jeśli zagrają tak samo słabo jak w pierwszych trzech kolejkach, to o punkty będzie im trudno.

KGHM Zagłębie Lubin - Arka Gdynia / sob 28.08.2010 r. godz. 19:15

Przewidywane składy:

Zagłębie Lubin: Isailović - G.Bartczak, Horvath, Reina, Costa - Hanzel, Ekwueme, M.Bartczak - Wilczek, Osmanagić, Traore.

Arka Gdynia: Witkowski - Bruma, Szmatiuk, Płotka, Noll - Budziński - Bożok, Burkhardt, Zawistowski, Glavina - Ivanovski.

Sędzia: Radosław Trochimiuk (Ciechanów).

Zamów relację z meczu KGHM Zagłębie Lubin - Arka Gdynia
Wyślij SMS o treści SF ARKA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu KGHM Zagłębie Lubin - Arka Gdynia
Wyślij SMS o treści SF ARKA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×