Żenada przy loży VIP-ów
Okazuje się, że wyzwiska kierowane z loży VIP w kierunku piłkarzy nie są szczytem możliwości zasiadających tam osób. Podczas meczu z Wartą jeden z "krzemowych" biznesmenów poczuł parcie na pęcherz. Sprawa musiała być bardzo poważna, bowiem zamiast udać się 50 metrów do ubikacji, poważny biznesmen zszedł parę schodków i bez ogródek załatwił swoją potrzebę na płot obdzielający trybunę od nowo budowanej hali.
Być może klub ma poważne problemy z pozyskiwaniem nowych sponsorów właśnie przez fakt, że musieliby oni zasiadać na trybunie śmierdzącej "elitarnym" moczem.
Frańczak wrócił do gry
Równo cztery miesiące od ligowej piłki odpoczywał Adrian Frańczak. Rozbrat z futbolem podyktowany był rehabilitacją po kontuzji kości śródstopia, jakiej zawodnik nabawił się 28 kwietnia 2010 roku w meczu z Motorem Lublin, po tym jak Rafał Król bezpardonowo sfaulował piłkarza KSZO.
Zawodnik wrócił już do treningów z pełnym obciążeniem, widać było, że pali się do gry i trener Czesław Jakołcewicz postanowił wpuścić młodego pomocnika KSZO na 25 minut gry. Jeśli Adrian wróci do pełnej formy, będzie poważnym wzmocnieniem kadry I-ligowca.
- Zależy mi na tym zawodniku, na tygodniu wyglądał już bardzo dobrze jednak możliwe, że za szybko wszedł do gry. Rwał się do gry, ale jednak musi jeszcze trochę popracować nad sobą - powiedział po meczu trener KSZO, Czesław Jakołcewicz.
Do drużyny po dłuższej nieobecności wrócił także jeden z najlepszych stoperów minionego sezonu zaplecza Ekstraklasy - Radosław Kardas, który rozegrał niezły mecz i być może na kolejne spotkania zadomowi się w kadrze KSZO.
Dybiec najmłodszym kapitanem
Krystian Kanarski, w spotkaniu z Wartą Poznań został zmieniony przez Adriana Frańczaka w 65. minucie. Kanarski, który pełni funkcję kapitana KSZO już dwukrotnie przed ostrowiecką publicznością przekazał opaskę kapitańską 19 - letniemu Danielowi Dybcowi. Tym samym środkowy obrońca pomarańczowo-czarnych został najmłodszym kapitanem w rozgrywkach zaplecza Ekstraklasy.
