- Chelsea skontaktowała się z nami i pytała się o Ancelottiego, ale właśnie tutaj ich chęć zatrudnienia Carlo się zakończyła - powiedział wice-prezydent AC Milan Adriano Galliani.
- Na ich liście życzeń znajdował się także jeszcze jeden włoski szkoleniowiec - dodał Galliani, który miał najpewniej na myśli Roberto Manciniego.
Fiasko rozmów z Ancelottim nie oznacza, że Chelsea zamierza poczekać z zaoferowaniem pracy komuś innemu. Mark Hughes i Luiz Felipe Scolari - któryś z tych szkoleniowców, według BBC Sport, ma na chwilę obecną największe szanse na znalezienie pracy na Stamford Bridge.