Sławomir Janicki: Gorzów Wlkp. to ciężki teren

Po pięciu kolejkach pierwszoligowych rozgrywek GKP Gorzów z dorobkiem dziesięciu punktów zajmuję drugą pozycję w ligowej tabeli. W ubiegłą sobotę gorzowianie odbyli długą podróż do Niecieczy, gdzie po ciężkim boju wygrali 2:1. W kolejnych tygodniach gorzowski klub czeka jednak kilka trudniejszych meczów.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Po serii czterech spotkań z pierwszoligowymi beniaminkami przyszedł czas na poważnych przeciwników. We wrześniu GKP Gorzów Wlkp. zmierzy się m.in. z ligowymi wyjadaczami GKS-em Katowice, ŁKS-em Łódź, a w Pucharze Polski z Cracovią. Najpierw jednak w najbliższą sobotę czekach ich pojedynek z Odrą Wodzisław. - W tej lidzie nie ma łatwych spotkań. Jeżeli ktoś przez dziewięćdziesiąt minut nie zostawi zdrowia na murawie to nie ma szans na dobry rezultat. Jesteśmy optymalnie przygotowani. Od czwartku będziemy się przygotowywać pod kątem Odry Wodzisław jeżeli chodzi o stałe fragmenty gry i rozegranie akcji ofensywnych. Myślę, że wszystko przed nami. Odra boryka się z podobnymi problemami jak my. Przyjeżdża na ciężki, gorzowski teren. Uważam, że my jako zespół zrobimy wszystko by odnieść zwycięstwo. Wiadomo, że nie będzie to łatwe spotkanie. U siebie musimy zdobywać punkty by ciągle być w czołówce - powiedział bramkarz GKP, Sławomir Janicki.

W tygodniu do zespołu dołączył nowy piłkarz. Łukasz Ganowicz ma być uzupełnieniem środka defensywy GKP. Trener Krzysztof Pawlak prawdopodobnie już od najbliższego meczu desygnuje go do gry w pierwszej jedenastce. Co on nowym zawodniku sądzi Sławomir Janicki? - Z Łukaszem kojarzymy się z boiska. Na pewno nie będzie problemu z komunikacją. Jest to 29-letni piłkarz, który z tego co z nim rozmawiałem dwieście pięćdziesiąt spotkań w tej lidze. Myślę, że to on ustawi obronę, a nie ja. Jest to na pewno wzmocnienie linii defensywnej. Zagra pewnie od pierwszej minuty i pokaże na co go tam naprawdę stać - skomentował golkiper GKP.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×