Obu piłkarzy nie zobaczymy m.in. na Euro 2012. Po przegranym spotkaniu z Australią Iwański i Peszko pili alkohol w pokoju tego pierwszego. Dodatkowo doszło do awantury w hotelu. Z informacji Gazety Wyborczej wynika, że w hotelowej imprezie mogło uczestniczyć więcej piłkarzy - ośmiu lub nawet dwunastu kadrowiczów Smudy!
Selekcjoner reprezentacji Polski po meczu z Australią pozwolił piłkarzom na piwo w barze w hotelu. To było jednak za mało dla niektórych. Ok. godz. 4:00 w hotelowym korytarzu głośno zaczęli zachowywać się Iwański i Peszko. Gdy zareagować próbowali Jacek Zieliński (asystent Smudy) i Konrad Paśniewski (dyrektor reprezentacji) gracze Legii i Lecha zaczęli obrażać Zielińskiego. PZPN mówi o podważaniu jego kompetencji.
Iwańskiego i Peszki w kadrze Smudy już nie zobaczymy. Zastąpią ich najprawdopodobniej Ludovic Obraniak i Kamil Grosicki. Przypomnijmy, że to nie pierwszy "alkoholowy skandal" w naszej reprezentacji. W 2008 roku Artur Boruc, Dariusz Dudka i Radosław Majewski zostali zawieszeni przez Leo Benhakkera za spożywanie alkoholu po meczu z Ukrainą we Lwowie. Cała trójka została jednak szybko przywrócona do gry.
Więcej w Gazecie Wyborczej.