Czekam na więcej - komentarze trenerów po meczu KSZO Ostrowiec Św. - Arka Gdynia

Zawodnicy KSZO Ostrowiec Św. sprawili sporą niespodziankę w rozgrywkach Pucharu Polski eliminując z dalszej gry grającą w Ekstraklasie Arkę Gdynia. Bramki padły dopiero w doliczonym czasie gry i po 120 minutach to I-ligowcy awansowali do 1/8 rozgrywek pucharowych.

Dariusz Pasieka (trener Arki): Na pewno nie tak wyobrażałem sobie dzisiejszy mecz z racji wygranej w ostatnim spotkaniu z Jagielonią Białystok, gdzie moja drużyna ograła lidera i wyglądała całkiem inaczej. Dałem dzisiaj zagrać zawodnikom, którzy do tej pory grali mało i jestem po dzisiejszym meczu bardzo zawiedziony, bo dla mnie stanowczo za duża jest ta amplituda pomiędzy dzisiejszym i niedzielnym meczem. Mecz ułożył się jak to często w pucharach bywa, czyli rozgrzaliśmy bramkarza w kilku sytuacjach, których nie wykorzystaliśmy, a później po błędzie obrony drużyna KSZO wyszła na prowadzenie. Po wzorowo wyprowadzonej kontrze zdobyła drugiego gola i choć udało nam się strzelić na 1:2, to zabrakło już czasu. Wynik idzie jednak w świat. Nie wiem czym to było spowodowane, ale było dziś widać strasznie dużo nerwowości w naszych szeregach.

Czesław Jakołcewicz (trener KSZO): Cieszę się z wygranej i awansu, choć na pewno zamieniłbym to na sobotnie zwycięstwo w lidze. Nam bardziej zależy na ligowych punktach, ale jak już dzisiaj zawodnicy wyszli na murawę, to cieszę się, że powalczyli. Nie wygląda to tak źle fizycznie. Cieszę się, że te bramki padły po ładnych akcjach. Życzyłbym sobie, żeby tak też była za dwa dni. Teraz musimy doprowadzić się fizycznie do sobotniego meczu bo czeka nas ciężkie spotkanie. Cieszę się z dobrego występu Tomka Dymanowskiego. Zresztą on swoją dyspozycję już potwierdził w Kluczborku, gdzie wszedł na 30 minut. Chciałem też życzyć wszystkiego najlepszego Tomkowi Żelazowskiemu, który ma dziś urodziny i okrasił to piękną bramką. Gratuluję swojemu zespołowi awansu i czekam na więcej.

Komentarze (0)