Primera Division: Skromna wygrana Barcelony, Real pozostał liderem

Jak najmniejszym kosztem sił komplet punktów zgarnęli gracze FC Barcelony. Za sprawą bramki Davida Villi pokonali u siebie Sporting Gijon 1:0. Znacznie ciekawsze widowisko stworzyli piłkarze Valencii i Atletico Madryt, które ostatecznie zakończyło się remisem. Podział punktów nastąpił również w Saragossie, która mierzyła się z Herculesem. Z kolei pierwsze oczka zgarnęła ekipa Levante.

W tym artykule dowiesz się o:

Przez cały mecz ekipa Sportingu Gijon praktycznie nie zagroziła bramce Victora Valdesa. Z kolei FC Barcelona, bez większego naporu głównie rozgrywała piłkę w środku boiska i szukała okazji do skutecznego zaatakowania. Ostatecznie tylko raz, za sprawą Davida Villi, trafili do siatki rywala. Co ciekawe, Asturyjczyk debiutował w barwach środowego rywala Katalończyków, strzelając dla niego 44 bramki. Po golu obraz gry się nie zmienił, a z boiska częściej wiało nudą niż coś się działo.

Znacznie ciekawiej było na Estadio Mestalla, gdzie lider z Walencji przyjmował Atletico Madryt. W pierwszej połowie mieliśmy dużo walki, Los Rojiblancos skupiali się na skutecznej defensywie i szybkich wypadach, co po ponad kwadransie zaprocentowało bramką Simao Sabrosy. Później Nietoperze mieli przewagę, ale nie potrafili jej udokumentować nawet strzałem w światło bramki. Sytuacja zmieniła się po przerwie, dzięki czemu to golkiper gości - David De Gea mógł zostać bohaterem spotkania. Młody bramkarz, który ma w przyszłości zastąpić Ikera Casillasa w reprezentacji, popisał się świetnym refleksem przy strzale Juana Maty i dwóch próbach Roberto Soldado. Dopiero z główki Aritz Aduriz nie dał mu żadnych szans i uratował remis. Podział punktów zrzucił jednak Valencię na drugą pozycję. Lepszym bilansem bramkowym prowadzą piłkarze Realu Madryt, których ma szansę jeszcze dogonić Sevilla w czwartek.

Bardzo dobre spotkanie obejrzeli kibice zgromadzeni na stadionie Saragossy. Aragończycy co prawda bezbramkowo zremisowali z Herculesem Alicante, ale gorących sytuacji było wiele. Szczególnie dobrze prezentowali się gospodarze, jednak świetnie bronił golkiper beniaminka Juan Calatayud, którego wspomagało szczęście. Aż 2 razy uratował go bowiem słupek.

Pierwsze punkty w sezonie zdobyła ekipa Levante. Beniaminek pokonał na wyjeździe Almerię 1:0. Andaluzyjczycy starali się wyrównać po przerwie, jednak ich ataki nie przynosiły większego zagrożenia.

Almeria - Levante 0:1 (0:1)

0:1 - Sergio 39'

Real Saragossa - Hercules 0:0

FC Barcelona - Sporting Gijon 1:0 (0:0)

1:0 - Villa 49'

Valencia - Atletico 1:1 (0:1)

0:1 - Simao 19'

1:1 - Aduriz 83'

Źródło artykułu: