Właśnie zmiana na stanowisku szkoleniowca Termaliki Bruk-Betu wywołala sporo emocji. Klub rozstał się z Marcinem Jałochą, który w Niecieczy pracował przez cztery lata. Zastąpił go urodzony w podtarnowskiej Pleśnej Mirosław Hajdo, były szkoleniowiec m.in. Resovii. Powód zmiany trenera był oczywisty. Tylko cztery zdobyte punkty w ośmiu spotkaniach, to zdecydowanie za mało dla drużyny, która myśli o zachowaniu ligowego bytu. Nowy opiekun niecieczan, już na wstępie zadbał o rozbudowanie sztabu szkoleniowego. Do zespołu sprowadzono nowego trenera bramkarzy oraz trenera od przygotowania fizycznego zespołu.
Na początek Hajdo łatwo miał nie będzie. Do Niecieczy przyjeżdża bowiem czołowa drużyna zaplecza ekstraklasy Sandecja Nowy Sącz. I choć efekt nowej miotły zazwyczaj daje o sobie znać, to tym razem może być o to trudno. Sądeczanie grają drugi sezon z rzędu w I lidze i ponownie prezentują się bardzo dobrze, zajmując wysoką trzecią lokatę. O sile zespołu gości stanowi kilku Słowaków. Zespół bardzo różni się od tego z poprzedniego sezonu, gdy ton grze nadawali głównie Arkadiusz Aleksander, Michał Jonczyk i Dariusz Gawęcki. Całej trójki nie obejrzymy na boisku. Aleksander jest kontuzjowany, Jonczyk odszedł do Górnika Zabrze a Gawęcki w tym sezonie jest bez formy.
Ale i Nieciecza ma swoje problemy, choć nie aż tak poważne. Co prawda nie zagra aż siedmiu zawodników, jednak z wyjątkiem Adriana Fedoruka oraz Dawida Kubowicza, pozostali dotychczas nie stanowili o sile zespołu. Brak wspomnianej dwójki to pokłosie przegranego spotkania z Górnikiem Polkowice w ubiegły piątek. Fedoruk jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, natomiast Kubowicz podobnie, tyle że jego do szatni odesłał arbiter za nieodpowiedzialny faul na jednym z rywali. Pozostali zawodnicy, których tym razem do dyspozycji nie będzie mieć trener Hajdo to bramkarz Norbert Baran, obrońcy Krzysztof Kiercz, pomocnicy Tomasz Metz i Marcin Zontek oraz napastnik Sebastian Ryguła.
Na co stać Termalikę na własnym stadionie tego nie wie chyba nikt. Najpierw był pogrom 0:5 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, następnie nieco pechowa porażka z GKP Gorzów Wielkopolski 1:2 a następnie rozbicie Kolejarza Stróże 3:0. Czego można spodziewać się w starciu z Sandecją? Z pewnością ogromnej determinacji ze strony gospodarzy, którzy na każdym kroku powtarzają, że mają już dość tego, że gra wygląda nieźle ale nie przynosi to punktów. Mimo wysokiej pozycji Sandecji w tabeli rozgrywek, zespół Hajdy nie powinien przestraszyć się gości. Ci mają swoje problemy. Oprócz wspomnianego Aleksandra, nie zagra także mający świetny sezon Petar Borovicanin, który wybił bark w meczu z Piastem Gliwice.
Podopieczni Dariusza Wójtowicza zmarnowali przed tygodniem szansę zdobycia trzech punktów w meczu z gliwiczanami, marnując kilka wyśmienitych sytuacji, w tym rzut karny wykonywany przez Rudolfa Urbana. Jeśli w Nowym Sączu myślą o awansie, to w Niecieczy powinni zdobyć trzy punkty. O to nie będzie łatwo, bo gospodarze liczą, że limit pecha już dawno wyczerpali i teraz będzie już tylko lepiej. Eliminując pech oraz seryjnie otrzymywane czerwone kartki, niecieczanie mogą pokusić się o niespodziankę, jaką z pewnością będzie odebranie punktów Sandecji.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz / nd. 26.09.2010 godz. 16:00
Przewidywane składy:
Termalica: Budka - Kowalski, Tupalski, Cios, Wójcik, Mąka, Piątek, Baran, Szałęga, Trafarski, Szczoczarz.
Sandecja: Kozioł - Makuch, Frohlich, Zbozień, Zawiślan, Kukol, Berliński, Cebula, Urban, Eismann, Staniszewski.
Sędzia: Tomasz Garbowski (Opole).
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Sandecja Nowy Sącz
Wyślij SMS o treści SF SANDECJA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT