Artur Boruc przegrywa na razie rywalizację o miejsce w bramce z Sébastienem Freyem. Nasz rodak musi więc oglądać mecze z perspektywy ławki rezerwowych. Nie jest tajemnicą, iż byłemu zawodnikowi Legii Warszawa nie odpowiada taka sytuacja.
Wiele wskazuje na to, iż Boruc zdecyduje się na zmianę barw klubowych w najbliższym okienku transferowym. Na jego usługi chętnych nie brakuje. Niedawno mówiło się o tym, że Polaka w swoich szeregach chętnie widzieliby włodarze Sevilli. Informację tą w tym tygodniu ponownie potwierdziła hiszpańska prasa.
Jednak Artur Boruc może równie dobrze powrócić na Wyspy Brytyjskie. Zatrudnienie polskiego golkipera rozważają bowiem szefowie West Ham United. Szukają oni bramkarza, który mógłby zastąpić nie najlepiej ostatnio dysponowanego Roberta Greena.