Z protokołów przesłuchań piłkarza, działacza i masażysty Górnika wynika, że trener nie mógł nie wiedzieć o handlowaniu meczami, a nawet raz sam zaproponował taką zbiórkę piłkarzom z rady drużyny - donosi Polska The Times.
Oskarżenie na Zielińskiego rzuca były piłkarz Górnika Grzegorz S.. Zeznał on, że przed drugim spotkaniem z Zagłębiem Lubin o awans do ekstraklasy szkoleniowiec miał zaproponować radzie drużyny zebranie 100 tys. zł na łapówkę dla sędziego. Piłkarze się zgodzili, ale po meczu dowiedzieli się, że arbiter pieniędzy nie przyjął. Górnik wygrał to spotkanie 2:1.
Zieliński wszystkiemu zaprzecza. - Jestem tym zaskoczony, to wszystko nieprawda - zapewnił.
Więcej w Polska The Times.