Do składu Barcelony powrócił Lionel Messi i właśnie po jego golu Katalończycy objęli prowadzenie w starciu z Mallorką. Argentyńczyk w 21. minucie otrzymał przed polem karnym świetne podanie od Pedro i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce obok bezradnego bramkarza. Gospodarze nie zdołali jednak pokonać niżej notowanego przeciwnika, jeden punkt dla drużyny gości uratował Emilio Nsue, który przed przerwą wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i głową posłał piłkę do bramki.
Nie zawiedli piłkarze Realu Madryt, podopieczni Jose Mourinho rozgromili na Santiago Bernabeu Deportivo La Coruna. Strzelanie rozpoczęli już w 5. minucie, strzałem głową Manuela Fernandeza pokonał Cristiano Ronaldo. Przed przerwą na listę strzelców wpisali się jeszcze Mesut Özil (płaskie uderzenie, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki) oraz Angel Di Maria (strzał głową po dośrodkowaniu Gonzalo Higuaina). I choć Królewscy trzy punkty mieli praktycznie już w kieszeni, nie zadowolili się tym rezultatem i cały czas atakowali. W 53. minucie gola strzelił Higuain, a kilka minut później piłkę do własnej bramki pechowo skierował obrońca Deportivo Ze Castro. Deportivo stać było tylko na kontaktowego gola, a wynik na 6:1 tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego ustalił Ronaldo. Portugalczyk przeprowadził piękną indywidualną akcję i w sytuacji sam na sam był lepszy od Fernandeza. Po 6. kolejce Real awansował na 3. pozycję w tabeli, obecnie wyprzedza Barcelonę o 1 punkt.
Ważne zwycięstwo odniosła Sevilla, która na własnym stadionie pokonała rywala z czołówki tabeli - Atletico Madryt. To kolejny sukces nowego trenera drużyny gospodarzy, który ostatnio poprowadził zespół do triumfu w Lidze Europejskiej (1:0 z Borussią Dortmund). Losy niedzielnego spotkania rozstrzygnęły się właściwie już w pierwszej połowie. O zaangażowaniu i ambicji obu stron świadczy chociażby fakt, że sędzia do 45. minuty pokazał aż sześć żółtych kartek. Sevilla do przerwy wypracowała dwubramkową przewagę i nie pozwoliła Atletico odrobić straty, zdobywając cenne trzy punkty.
Kalu Uche zapewnił Almerii remis w konfrontacji z Malagą. Podopieczni Juanmy Lillo od 50. minuty przegrywali 0:1, ale zdołali odrobić stratę. W 76. minucie nieupilnowany przez obrońców były zawodnik Wisły Kraków dopadł do piłki po zagraniu Hernana Bernardello i z szóstego metra oddał mocny strzał, nie dając szans golkiperowi.
Wyniki niedzielnych spotkań 6. kolejki Primera Division:
Sevilla - Atletico Madryt 3:1 (2:0)
1:0 - Negredo 29'
2:0 - Perotti 36'
3:0 - Kanoute 52'
3:1 - Diego Costa 59'
Getafe - Hercules 3:0 (2:0)
1:0 - Parejo 21'
2:0 - Manu 43'
3:0 - Miku 82
Villarreal - Racing Santander 2:0 (2:0)
1:0 - Nilmar 9'
2:0 - Rossi 14'
Almeria - Malaga 1:1 (0:0)
0:1 - Owusu-Abeyie 50'
1:1 - Uche 76'
Osasuna Pampeluna - Levante 1:1 (0:0)
1:0 - Pandiani 82'
1:1 - Sergio 79'
FC Barcelona - Mallorca 1:1 (1:1)
1:0 - Messi 21'
2:0 - Lopez 43'
Real Madryt - Deportivo La Coruna 6:1 (3:0)
1:0 - Ronaldo 5'
2:0 - Ozil 24'
3:0 - Di Maria 34'
4:0 - Higuain 53'
5:0 - De Castro (s.) 60'
5:1 - Rodriguez 78'
6:1 - Ronaldo 89'